W ostatnich tygodniach Sergio Aguero nie może do końca skupić się na grze w piłkę, bo wciąż imają się go jakieś problemy. Jakiś czas temu wracając taksówką z koncertu w Amsterdamie miał wypadek samochodowy, w którym połamał żebra. Spodziewano się, że czeka go dość długa przerwa, ale Argentyńczyk błyskawicznie wrócił do zdrowia i na boisko.
Ale teraz znów ma kłopoty zdrowotne. We wtorek w Krasnodarze Argentyny rozgrywała towarzyski mecz z Nigerią. Snajper Manchesteru City strzelił bramkę na 2:0, która było jednocześnie jego trzydziestą szóstą w kadrze "Albicelestes". To dało mu awans na reprezentacyjne podium strzeleckiej klasyfikacji wszech czasów. Ale to był koniec dobrych wieści tego dnia.
W szatni napastnik przeżył bowiem mały dramat. Ku zaskoczeniu kolegów z drużyny i sztabu szkoleniowego nagle stracił przytomność! Co prawda po chwili ją odzyskał, ale i tak postanowiono zabrać go na rutynowne badania do pobliskiego szpitala, co na Twitterze potwierdziła argentyńska federacja. Lekarze po sprawdzeniu stanu zdrowia Aguero stwierdzili, że nie ma powodów do obaw i szybko go wypuścili.
W przerwie zawodnika Manchesteru City na boisku zastąpił Dario Benedetto, ale brak największej gwiazdy drużyny pod niebobecność Leo Messiego dał się we znaki ekipie Jorge Sampaolego. "Albicelestes" mimo prowadzenia 2:0 w drugiej połowie stracili aż cztery gole i ostatecznie przegrali 2:4.
Zobacz: Te drużyny zagrają na MŚ 2018