Szkoleniowiec i pomocnik Realu mieli w przerwie meczu dość ostrą wymianę zdań. Pomocnik był wściekły po tym, co zaszło w pierwszej połowie spotkania i próbował, jako jeden z kapitanów, zmobilizować kolegów do większego zaangażowania w grę.
Trener Manuel Pellegrini przerwał jednak Guti'emu, poprosił go o spokój i jednocześnie oświadczył mu, że nie wyjdzie w drugiej połowie na boisko. Piłkarz bardzo źle to przyjął i wypalił: "A weź spier..."
Skończyło się na tym, że Guti demonstracyjnie nie poszedł pod prysznic, tylko usiadł naburmuszony koło ławki rezerwowych. Sam piłkarz bagatelizował incydent, podobnie jak poprzednie tego typu wypadki. - Nic się nie stało, szkoleniowiec zdecydował, że w drugiej połowie zagra inny zawodnik i tyle - skomentował Guti.
Mimo wszystko, klub nie zamierza karać piłkarza finansowo. Inną sprawą jest, co zrobi sam Pellegrini, czy zdecyduje się odsunąć na pewien czas piłkarza od pierwszego składu.
Guti obraził trenera!
2009-10-29
11:48
To już powoli staje się niechlubną tradycją. Guti naraził się kolejnemu szkoleniowcowi, znów używając wulgarnych słów. Tym razem w przerwie niesławnego spotkania Realu w Pucharze Króla z Alcorcón, przegranego 0:4.