Pistorius wraca do społeczeństwa po okrutnej zbrodni
Oscar Pistorius w przeszłości mógł być idolem dla wielu osób. Rzadko spotyka się, by niepełnosprawny sportowiec startował w igrzyskach olimpijskich, a nie tylko paraolimpijskich. Reprezentant Republiki Południowej Afryki próbował wystartować już w 2008 roku w Pekinie, wówczas jednak nie uzyskał niezbędnego minimum. To udało mu się w 2012 roku w Londynie i został wówczas pierwszym sportowcem po amputacji obu nóg, który wystartował na igrzyskach olimpijskich. Co ciekawe, sporo było kontrowersji wokół tego, czy jego protezy... nie zapewniają mu przewagi nad zdrowymi zawodnikami. Ostatecznie jednak uznano, że ma on prawo do startu ze zdrowymi sportowcami. Jednak rok po igrzyskach całe życie Pistoriusa kompletnie się zmieniło.
Na początku 2013 roku Oscar Pistorius został zatrzymany przez policję i oskarżony o morderstwo swojej partnerki Reevie Steenkamp. Sytuacja nie była tak jednoznaczna, bowiem Pistorius utrzymywał, że wszystko było tragicznym wypadkiem i że strzelał on do kobiety będącej w łazience myśląc, że to włamywacz. Do zarzutu morderstwa dochodził dodatkowo zarzut nielegalnego posiadania broni przez wielokrotnego mistrza paraolimpijskiego. Pierwszy proces zakończony w 2014 roku skazał Pistoriusa na 5 lat więzienia oraz 3 lata w zawieszeniu za wspomniane posiadanie broni. W 2015 roku Najwyższy Sąd Apelacyjny skierował jednak sprawę do ponownego rozpatrzenia. Rok później Pistorius został skazany na 6 lat pozbawienia wolności, ale to nie był koniec zawirowań, bowiem w 2017 roku ostatecznie karę zwiększono zdecydowanie bardziej – do 13 lat i 5 miesięcy więzienia za zabójstwo.
Pistorius wyszedł wcześniej z więzienia. Zdołał znaleźć nową pracę
Jak wiemy, Oscar Pistorius nie odsiedział całego swojego wyroku. Ostatecznie wyszedł warunkowo na początku 2024 roku, jednak nie jest do końca wolnym człowiekiem – do 2029 jest na swego rodzaju okresie próbnym – nie może on udzielać wywiadów i kontaktować się z mediami, a co ważniejsze, ma zakaz spożywania jakichkolwiek środków odurzających, w tym alkoholu. Jak donoszą zagraniczne media, Pistorius początkowo miał duże problemy ze znalezieniem pracy, aby zarobić na swoje utrzymanie. Jak donosi jednak „New York Post” ostatecznie były paraolimpijczyk zarabia na życie... sprzątając w kościele. Zdaniem świadków zmienił się nie do poznania – przytył, ma dłuższe włosy oraz brodę.