Podstawowym będzie obowiązek poruszania się w maseczkach na twarzy i przestrzeganie dystansu społecznego, czyli wszystko to, co obecnie jest naszą codziennością. Sportowcy i personel igrzysk będą zobowiązani do zasłaniania ust i nosa, oczywiście z wyjątkiem dwóch sytuacji: startu w zawodach i spożywania posiłków – poinformowała o tym w piątek agencja Kyodo News. To jest część opracowanego w Japonii planu, według którego należy unikać tzw. 3C – z ang. closed spaces (zamknięte przestrzenie), crowded places (zatłoczone miejsca) i close-contact settings (bliski kontakt).
Zdrowy siatkarz PlusLigi spędził 20 dni na kwarantannie. „Dziwna sytuacja” [WIDEO]
Organizatorzy przekazali swoje zamierzenia na spotkaniu z przedstawicielami Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Ustalili, że hale sportowe przeznaczone do rozgrywania zawodów będą przewietrzane co pół godziny, a mieszkańcy wioski olimpijskiej nie będą mogli przebywać w jadalni dłużej niż 30 minut w porze śniadania lub do godziny w porze obiadu i kolacji. Zestaw dań będzie przekazywany olimpijczykom na smartfony, po to by uniknąć tłoku przy wyborze posiłku. Sportowcy będą zachęcani w miarę możliwości do ograniczenia swojego pobytu w Tokio do wioski olimpijskiej i spędzania tam najwięcej czasu. Zdecydowanie odradzane będzie spacerowanie poza obiektem i zwiedzanie.
Piotr Żyła pochwalił się swoim REKORDEM. Najdłużej robił to aż 54 godziny!
Według szefa komitetu organizacyjnego igrzysk w Tokio Toshiro Muto, obostrzenia są jeszcze w fazie dyskusji i jest to na razie projekt. Ostatecznych decyzji nie podjęto. 2 grudnia mamy poznać raport na temat obecnego stanu przygotowań do imprezy.