Polacy nie tylko mają prawo być zaniepokojeni, ale po prostu obawiają się galopującej inflacji. Ceny rosną, a wielu rodaków martwi się, że będzie to dopiero początek podwyżek kosztów domowych budżetów. Dyskusje o inflacji to jeden z popularniejszych tematów. Głos w tej sprawie zabierają nie tylko zwykli Polacy, ale także wielu przedsiębiorców. Jedno z pytań w najnowszym wywiadzie "Business Insidera" z Anną Lewandowską dotyczyło właśnie inflacji. Co odpowiedziała trenerka fitness?
Lewandowska szczerze o inflacji
Trenera fitness posiada kilka firm, które wzbudzają bardzo duże zainteresowanie. Lewandowska działa m.in. z aplikacją treningową czy własnym cateringiem. Ma także markę kosmetyków. Czy inflacja uderza w jej firmy i czy widzi w tym zagrożenie?
NIE PRZEGAP! Duże problemy Grzegorza Krychowiaka! Nie będzie mógł opuścić Rosji? Niepokojące doniesienia
- Tak, oczywiście (że to duże zagrożenie - dop. red.), ale w ogóle zagrożeń jest dziś wiele - zaczyna swój wywód w "Business Insider". Zdaniem Lewandowskiej branża wciąż nie uporała się ze skutkami pandemii, a teraz doszedł także temat wojny na Ukrainie. - Biznes wciąż boryka się np. z opóźnieniami w dostawach, a teraz jeszcze mamy wojnę w Ukrainie. Cała branża żywieniowa musi na pewno mocno zabiegać o klientów, potrzebne są zdecydowane działania – czy to marketingowe, czy dystrybucyjne - dodała.
Lewandowska opowiedziała, jak się z nią pracuje
Anna Lewandowska nie ukrywa, że jakość ma dla niej znaczenie i w tej kwestii jest bezkompromisowa. - Zdarza się, że przychodzą z moich firm wysłannicy na negocjacje, żeby jednak może jakieś "produkty zabronione" wprowadzić do obrotu. No to ja odpowiadam: "proszę bardzo, tylko usuńcie napis Anna Lewandowska z nazwy". Bo ja wiem, że zbudowałam zaufanie swoich odbiorców, a to jest dla mnie najcenniejsze - mówi wprost.
NIE PRZEGAP! Czesław Michniewicz szczerze o składzie na Belgia - Polska. "Czasem coś mi się przyśni w nocy..."