Minister zdrowia Łukasz Szumowski potwierdził na zwołanej konferencji prasowej, że w Polsce odnotowano pierwszy przypadek koronawirusa. Feralnym miastem okazała się Zielona Góra. Chory niedawno wrócił z Niemiec z jednej z imprez masowych. Kwarantanną objęto wszystkie osoby, z którymi miał jakikolwiek kontakt.
- Po konsultacjach z wojewodą podjęliśmy decyzję, iż wszystkie imprezy masowe, które zaplanowane są na najbliższe dwa tygodnie, zostaną odwołane. To element zapobiegania, bo przypadek, który pojawił się w Polsce, dotyczy osoby, która przyjechała z Niemiec właśnie z imprezy masowej. Uważamy, że lepiej zapobiegać takim wydarzeniom niż prowokować los - powiedział Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry.
Co z imprezami sportowymi na terenie miasta? Sparingowe spotkanie z drugoligowym Kolejarzem Opole miał rozegrać Falubaz Zielona Góra. Przedsezonowy mecz towarzyski stoi jednak pod dużym znakiem zapytania. Jeśli zostanie rozegrany, to bez udziału publiczności. Istnieje też możliwość przełożenia meczu. Jak poinformował klub za pośrednictwem oficjalnej strony, na razie decyzje nie zapadły.
Jak informuje Przegląd Sportowy, mecze Stelmetu Zielona Góra także mogą odbyć się bez udziału publiczności. W ich przypadku o przekładaniu meczów raczej nie będzie mowy ze względu na bardzo napięty terminarz. Zagrożone są mecze z MKS-em Dąbrowa Górnicza, który zaplanowano na 11 marca, a także z Polskim Cukrem Toruń, który ma odbyć się pięć dni później.
Z przymrużeniem oka do sprawy koronawirusa podchodzi natomiast Lechia Zielona Góra. - Mimo wszystko dzień dobry. Chcielibyśmy nieco poprawić Wasz nastrój po wykryciu w naszym mieście sami wiecie czego. A więc idzie wiosna, a wraz z nią niezłe wieści. Na przykład, nie chwaliliśmy się Wam jeszcze, że Lubuskie przyznało dotację na konkretne działania związane z funkcjonowaniem naszych grup młodzieżowych. Fajnie, co? - przekazano pozytywne informacje na oficjalnym profilu na Facebooku. Nie ma żadnych wieści z klubu w sprawie odwołania meczu.