Koronawirus z Chin STORPEDOWAŁ rozgrywki. Koszmarny wirus to śmiertelne zagrożenie dla piłkarzy!

Koronawirus z Chin staje się globalną epidemią. Śmiertelnie niebezpieczne zapalenie płuc, które wywołuje, zbiera żniwo. Zarażeni pojawili się już także w Europie. Potwierdzono takie przypadki choćby we Francji i w Niemczech. Również w kilku polskich miastach pojawiły się osoby, których dolegliwości mogą wskazywać na zarażenie wirusem, który narodził się w chińskim mieści Wuhan. Na dolegliwości związane z koronawirusem zmarło już około 200 osób. Nic dziwnego, że reagują także władze sportowych rozgrywek. W Chinach odwołano między innymi rozgrywki czołowej ligi esportowej oraz halowe mistrzostwa świata w lekkoatletyce. Te drugie, na których mieli pojawić się polscy sportowcy, miały odbyć się w dniach 13-15 marca tego roku.

Również rozgrywki piłkarskiej ligi w Chinach zostały storpedowane. Ich start miał mieć miejsce 22 lutego. Niestety dla kibiców, terminu nie uda się dotrzymać. Z uwagi na bezpieczeństwo wszystkich zainteresowanych, postanowiono przenieść początek zmagań na bliżej nieznany na razie termin. "Naszym celem jest ochrona zdrowia kibiców, dziennikarzy, zawodników, trenerów i wszystkich pracowników klubów" - podano w oficjalnym komunikacie.