Oto treść listu wysłanego przez Izabellę Łukomską Pyżalską:
Drogi Mario,
Przede wszystkim pragnę zaznaczyć, że jestem naprawdę pod wrażeniem Twojego występu na EURO 2012. Nie ulega wątpliwości, że zostałeś jedną z największych gwiazd turnieju. Chciałbym mieć takiego utalentowanego zawodnika w mojej drużynie. Nie rozumiem jednak, jak to możliwe, że twardziel taki jak Ty, zaczął płakać po meczu finałowym w Kijowie.
Myślę, że mocno pracujesz nad swoim wizerunkiem - wizerunkiem silnego faceta, z odrobiną szaleństwa i nieprzewidywalności. Łzy do tego nie pasują, więc
postanowiłam przekazać Tobie kilka chusteczek. Proszę, przestań płakać. Nadszedł czas, aby pokazać się z jak najlepszej strony w klubie, wygrywać trofea. Pokaż światu prawdziwego Balotelliego, prawdziwego wojownika, a nie płaczka.
Z pozdrowieniami,
Izabella Łukomska-Pyżalska, Prezes Warty Poznań S.A"
- List w języku angielskim wraz z chusteczkami higienicznymi i zdjęciem Pani Prezes został wysłany na nazwisko "Super Mario" do jego klubu, Manchesteru City - wyjaśnił w mailu do dziennikarzy rzecznik Warty Hubert Niedzielski.
Mario Balotelli dostanie list i chusteczki od Izabelli Łukomskiej-Pyżalskiej
Na nietypowy pomysł wpadała prezes Warty Poznań Izabella Łukomska-Pyżalska. Sterniczka poznańskiego klubu wysłała list do Mario Balotelliego, w którym gratuluje mu występu na Euro 2012 i dziwi się, że popłakał się po ostatnim gwizdku finałowego.