Niels Frederiksen

i

Autor: cyfrasport Niels Frederiksen

Kolejorz w drodze po złoto?

Niels Frederiksen po meczu z Legią wypalił na temat końcówki sezonu. „Tym bardziej powinniśmy!”

2025-05-11 22:37

Klasyk polskiej ekstraklasy, czyli mecz Legii z Lechem, rozczarował miernym poziomem. Przyniósł jednak radość Kolejorzowi, który wygrał 1:0 po pięknym trafieniu Alego Golizadeha i wrócił na pozycję lidera. - A skoro jesteśmy liderami po 32 meczach, to tym bardziej powinniśmy być mistrzem po 34 kolejkach! - wybiegł myślami w przód Niels Frederiksen, trener Lecha.

Spis treści

  1. Frederiksen: „Chcieliśmy zacząć odważnie”
  2. Lech znalazł sposób na kłopoty kadrowe
  3. Wytyczne dla Lecha: pokorni i skoncentrowani

Poznaniacy mieli w meczu na Łazienkowskiej jeden cel: zdobyć trzy punkty, niezależnie od stylu i ceny, jaką przyjdzie im za to zapłacić. Zabrakło w ich poczynaniach tego ognia, który widoczny był choćby tydzień wcześniej, w meczu z Puszczą zakończonym rekordowym wynikiem 8:1. W ciągu 90 minut oddali tylko jeden strzał w światło bramki, ale za to jaki!

Frederiksen: „Chcieliśmy zacząć odważnie”

- Był to niesamowity, lecz trudny mecz. Chcieliśmy go zacząć odważnie, z pełną energią, lecz pressing Legii często utrudniał nam zadanie – mówił po meczu szczęśliwy Niels Frederiksen. - Potem mecz miał różne fazy, inicjatywa często się zmieniała. Gra toczyła się od jednego do drugiego pola karnego. W końcu jednak strzeliliśmy bardzo ładnego gola, i to w momencie, gdy Legia przeważała – Duńczyk komplementował Alego Golizadeha za piłkarski majstersztyk, którym było jego trafienie z 77. minuty.

Lech znalazł sposób na kłopoty kadrowe

Frederiksen kiepski – choć zwycięski, co summa summarum jest najważniejsze – występ podopiecznych tłumaczył kłopotami kadrowymi. - Ze względu na liczne kontuzje (nie mogli zagrać m.in. Radosław Murawski i Filip Jagiełlo - dop. aut.) mieliśmy problemy w środku pola. Nie było łatwo. Niektórzy piłkarze nie zagrali na swoich pozycjach, ale spisali się naprawdę dobrze – oceniał, raz jeszcze przywołując nazwisko irańskiego bohatera spotkania. - Ali w pewnym momencie był środkowym pomocnikiem i właśnie wtedy zdobył piękną bramkę – przypominał.

Wytyczne dla Lecha: pokorni i skoncentrowani

Przed Lechem – mającym punkt przewagi nad Rakowem – jeszcze dwa mecze, ze śląskimi drużynami. W najbliższą niedzielę Kolejorz zagra w Katowicach, tydzień później przy Bułgarskiej podejmie Piasta. - Skoro jesteśmy liderami po 32 meczach, to tym bardziej powinniśmy być mistrzem po 34 kolejkach – uśmiechał się opiekun lechitów.

Z miejsca jednak przypominał, że karty nie zostały jeszcze ostatecznie rozdane. - Najtrudniejsza część sezonu dopiero przed nami, nie ma żadnego rozstrzygnięcia – podkreślał. - Musimy być pokorni i skoncentrowani – kreślił scenariusz motywacyjny na najbliższe dni.

Sonda
Kto będzie mistrzem Polski w sezonie 2024/25?
Sport SE Google News
SuperSport
Czy Iga Świątek powinna wyrzucić trenera | SuperSport

Najnowsze