Spis treści
- Agustyniak: Legia była lepszym zespołem od Lecha
- Trener Legii uczulał na strzały Gholizadeha
- Legia musi uderzyć się w pierś
- Augustyniak przedłużył kontrak, a co z Feio?
- To jest cel Legii na finiszu sezonu
Agustyniak: Legia była lepszym zespołem od Lecha
Lech w całym spotkaniu oddał jeden celny strzał, ale przełożyło się to na zwycięstwo.
- Uważam, że byliśmy lepszym zespołem - powiedział Rafał Augustyniak. - Stworzyliśmy więcej sytuacji, ale Lech strzelił fantastycznego gola i wygrał. Popełniliśmy kilka błędu przy rozegraniu. Z oceny meczu i jego przebiegu można powiedzieć, że stwarzaliśmy więcej sytuacji. Lech oddał jeden celny strzał na bramkę. Padł fantastyczny gol i wywożą trzy punkty.
Niels Frederiksen po meczu z Legią wypalił na temat końcówki sezonu. „Tym bardziej powinniśmy!”
Trener Legii uczulał na strzały Gholizadeha
Bohaterem został Ali Gohlizadeh, który w drugiej połowie przekładał sobie piłkę z jednej nogi na drugą, a gdy strzelił, to bramkarz Vladan Kovacević nawet nie zdążył zareagować.
- Można powiedzieć, że to deja vu, bo w Poznaniu strzelił identycznego gola - Augustyniak opisywał gola Irańczyka. - Trener uczulał nas na to na odprawach w tygodniu, że będzie ścinał do środka i szukał tego strzału z lewej nogi. I tak zrobił, strzelił. Smutno, bo nie zasłużyliśmy na porażkę, a przegrywamy.
Legia musi uderzyć się w pierś
W tym sezonie Legia nie potrafiła punktować z zespołami z czołówki. Co było tego przyczyną?
- Tak się ułożył sezon, ze z czołówką nie zdobywaliśmy punktów - dodał Augustyniak. - To pokazuje, na którym miejscu w tabeli jesteśmy. Przed tym meczem mieliśmy szanse na podium w ekstraklasie. To jest przykre, że Lech o coś walczy, o mistrzostwo Polski, a my na trzy kolejki nie mamy matematycznych szans. To jest przykre, trzeba się uderzyć w pierś i dokończyć sezon z jak najlepszym dorobkiem punktowym. Nie chcę mówić, że to rozczarowanie. Na pewno jest to przykre, że tak kończymy sezon. Dobrze, że go uratowaliśmy zdobyciem Pucharu Polski, ale w lidze nie to zakładaliśmy sobie i nie oto walczyliśmy.
Augustyniak przedłużył kontrak, a co z Feio?
Augustyniak przedłużył umowę z Legią, bo wypełnił limit minut. Jednak wciąż nie wiadomo, czy w nowym sezonie zespół będzie prowadził trener Goncalo Feio.
- Odpowiada za to dyrektor sportowy i cały zarząd - wyznał kapitan Legii. - Ale to nie jest w naszych kompetencjach. Trener mówi, że walczymy do końca, cały czas robimy swoje. Niezależnie od jego przyszłości gramy o zwycięstwo w każdym meczu. Nie my będziemy o tym decydować czy trener zostanie.
Legia - Lech: Mecz przerwany w drugiej minucie! Co się stało?
To jest cel Legii na finiszu sezonu
Legia ma do rozegrania trzy mecze w lidze. W tym momencie warszawski nie ma szans na to, żeby zakończyć rozgrywki na podium.
- Gramy o dobre zakończenie sezonu - zadeklarował Augustyniak. - Najlepiej trzema zwycięstwami. To jest nasz cel. W każdym meczu będziemy grali o trzy punkty.
Fran Tudor osłabił Raków w hicie z Jagiellonią. Jaka była reakcja sztabu lidera?
- To jest przykre, że Lech o coś walczy, o mistrzostwo Polski, a my na trzy kolejki nie mamy matematycznych szans. To jest przykre, trzeba się uderzyć w pierś i dokończyć sezon z jak najlepszym dorobkiem punktowym. Nie chcę mówić, że to rozczarowanie. Na pewno jest to przykre, że tak kończymy sezon. Dobrze, że go uratowaliśmy zdobyciem Pucharu Polski, ale w lidze nie to zakładaliśmy sobie i nie oto walczyliśmy - powiedział Rafał Augustniak, pomocnik Legii po przegranej 0:1 z Lechem w 32. kolejce PKO BP Ekstraklasy.