FC Barcelona – Real Madryt: „Duma Katalonii” wygrywa w El Clasico
Barcelona umocniła się na czele La Liga, pokonując u siebie Real Madryt 4:3. W bramce gospodarzy świetnie spisał się Wojciech Szczęsny, obronił rzut karny Kyliana Mbappé i powstrzymał go w kolejnej stuprocentowej sytuacji, czym zapewnił Katalończykom zwycięstwo. Dla Polaka to ważny mecz po powrocie do składu po półrocznej przerwie w Juventusie.
Początek El Clásico należał do Realu – między 5. a 14. minutą Mbappé dwukrotnie trafił, wykorzystując rzut karny podyktowany za faul Szczęsnego i mając przed sobą pustą bramkę. Barcelona jednak pokazała swoją siłę w odrabianiu strat: w 19. minucie Eric García zdobył kontaktowego gola, wyrównał Lamine Yamal, a przed przerwą dwie bramki dorzucił Raphinha (w 34. i 45. minucie).
W 70. min Mbappé zmniejszył wynik na 3:4, ale w końcówce to Barcelona miała więcej wiary. Szczęsny kluczowymi interwencjami uciszył ataki gości i utrzymał prowadzenie “Dumy Katalonii”. Dzięki temu zwycięstwu, już czwarte w sezonie nad Realem, Barca uzbierała 82 pkt i o siedem wyprzedza “Królewskich” na trzy kolejki przed końcem rozgrywek, przebijając się na skraj powrotu na mistrzowski tron.
Tak Szczęsny zachował się po wygranym El Clasico
Emocje towarzyszące nie tylko kibicom, ale i piłkarzom były ogromne. Wojciech Szczęsny, choć wpuścił trzy bramki, z pewnością ma powody do ogromnego zadowolenia.
Jak informuje portal Sport.pl, polski bramkarz po meczu nie potrafił ukryć ogromnych emocji. Po ostatnim gwizdku cieszył się z kolegami, ale zalał się także łzami. Nic dziwnego! Jeszcze niedawno był na sportowej emeryturze, a teraz występuje w najważniejszym meczu w Europie i ma szansę na zdobycie kolejnego mistrzowskiego tytułu.
Robert Lewandowski stracił pozycję lidera strzelców
Robert Lewandowski, wracający po kontuzji, spędził cały mecz na ławce. Z tego powodu w klasyfikacji króla strzelców wyprzedził go Kylian Mbappe, który w El Clasico skompletował hattricka.
