Amerykanie chyba naprawdę średnio interesują się futbolem. O ile w ogóle. Reprezentacja Argentyny w sobotę rozgrywała starcie z Salwadorem na terenie Stanów Zjednoczonych i - co zrozumiałe - pod hotelem, w którym mieszkali "Albicelestes" zebrali się kibice, chcący choć przez chwilę zobaczyć swojego idola. Niestety, "ustawka" gwiazdy Barcelony udała się raczej średnio.
Lionel Messi? Kto? Koszykarz Indiany Pacers nie miał pojęcia kim jest Argentyńczyk! [WIDEO]
Nie wiemy, czy to pogoda, pora dnia, czy po prostu absolutny brak zainteresowania. Kilkudziesięciu chłopaków pod drzwiami hotelu - brzmi to raczej średnio. Tym bardziej, że pewnie połowa z USA ma tyle wspólnego, że niedawno nielegalnie przekroczyli granicę od strony Meksyku. Przestajemy się więc dziwić, że niejaki David West koszykarz Indiany Pacers, absolutnie nie miał pojęcia, kim jest ten cały Messi.
Wniosek? W Stanach Zjednoczonych piłka nie służy do kopania. Amerykanie nie rozumieją "soccera" i chyba nie chcą zrozumieć. A gdyby nie imigranci, zapewne w ogóle nikomu nie przyszłoby na myśl, by organizować jakieś MLS.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail