Na oddziale, gdzie przebywa "Schumi", jest sześciu pacjentów, ale była gwiazda F1 leży sama. Lekarze i pielęgniarki niezaangażowani w leczenie mistrza kierownicy otrzymali ostrzeżenie, że zaglądanie do jego dokumentacji medycznej skończy się wysoką grzywną. Szpital chce się w ten sposób zabezpieczyć przed sprzedawaniem informacji na zewnątrz.
Zobacz również: Michael Schumacher. Wypadek przy prędkości 10 km/h! Kim była dziewczynka, której pomógł przed upadkiem?
Tempa nabiera też śledztwo dotyczące okoliczności wypadku. Wczoraj pojawiła się nowa hipoteza - że Schumacher doznał urazu, próbując podjechać do dziecka, które przewróciło się w trakcie jazdy. Miało się ono znajdować w niewielkiej grupie przyjaciół mistrza, którzy szusowali wraz z nim...