Symbole banderowskie są zakazane przez UEFA
Przez kilka dekad nie zrobiono niczego by osuszyć łzy rodzin ofiar tej tragedii, szczątki tysięcy niewinnych pozostają niepochowane, a ci przekrzykują się dla doraźnej polityki i gadają, ile to jeszcze do zrobienia. Kupę już zrobili i kupa jeszcze pozostała do zrobienia. Sport też wciągnięto w tę machinę niegodziwości. Ukraińskie stadiony nazywane są imionami Bandery i Szuchewycza, ideologów zbrodniczej UPA, ten drugi wprost nawoływał do mordowania Polaków. Nie jestem ani zdrajcą ani - mam nadzieję - idiotą, znam rodziny pomordowanych w Wiązownicy i płaczę razem z nimi. Symbole banderowskie są zakazane przez UEFA, co nie przeszkadza w nadawaniu im imion liderów banderyzmu. Na szczęście ukraińscy sportowcy cieszą się w Polsce sympatią, w naszych ligach występują kluby ze Lwowa i Żytomierza a reprezentacja Ukrainy i kijowskie Dynamo grały na polskich stadionach w roli gospodarzy. Wzorem jest Artem Putiwcew, obywatel dwóch państw, kiedyś czołowy obrońca na Ukrainie, dziś ostoja zmierzającej do ekstraklasy Termaliki Nieciecza.
Co łączy Zbigniewa Bońka z Marcinem Lijewskim?
Co łączy Zbigniewa Bońka z Marcinem Lijewskim? To, że obaj byli wybitnymi piłkarzami (kończyny nie mają znaczenia) i słabo sobie radzili z prowadzeniem reprezentacji. A to z powodu nieumiejętności dostosowania swoich trenerskich ambicji do poziomu podopiecznych. "Dlaczego oni nie są w stanie tego poprawnie wykonać?" - zżymał się Boniek, po czym sam bezbłędnie wykonywał ćwiczenie techniczne, na którym inni się wykładali. Sam to widziałem na własne oczy.
Goncalo Feio pod wrażeniem podejścia piłkarza Legii. Mówi o błysku i magii z jego strony
Prezes Sławomir Szmal zainicjował pracę u podstaw
Sędziowie wypaczyli wynik meczu polskich szczypiornistów z Czechami uznając nieprawidłową bramkę dla rywali w samej końcówce. Gdyby nie to, gralibyśmy dalej w turnieju głównym, ale w takiej dyspozycji i tak wiele byśmy nie zwojowali. Wierzę, że praca u podstaw zainicjowana przez nowego prezesa ZPRP Sławomira Szmala przyniesie efekty. Pełno go w mediach społecznościowych, odwiedza turnieje dla dzieci, daje osobisty przykład stając na bramce jak kiedyś w reprezentacji.
Wahan Biczachczjan tak wprowadza się do Legii. Reprezentant Armenii na to liczy w Warszawie
Ludwik Miętta-Mikołajewicz potwierdza, że mądrość jest ozdobą starości
Ludwik Miętta-Mikołajewicz właśnie skończył 93 lata. Na urodziny zafundował wielbicielom jego trenerskiego geniuszu kolejną arcyciekawą książkę o koszykówce. Czekamy na kolejną z okazji setki. Wraz z równie sędziwym i żywotnym profesorem Jerzym Talagą, autorem kultowych podręczników treningu piłkarskiego, potwierdza, że mądrość jest ozdobą starości.
Biały niedźwiedź nudzi się na Krupówkach, a Adam Małysz ma o czym rozmyślać
Czy słabe zainteresowanie zimowymi feriami w Zakopanem wiąże się z kryzysem polskich skoków narciarskich? Każdy lubi się ogrzać w cieple cudzego sukcesu. Górale narzekają na brak "dutków", biały niedźwiedź nudzi się na Krupówkach, a Adam Małysz ma o czym rozmyślać.
- Czy słabe zainteresowanie zimowymi feriami w Zakopanem wiąże się z kryzysem polskich skoków narciarskich? Każdy lubi się ogrzać w cieple cudzego sukcesu. Górale narzekają na brak "dutków", biały niedźwiedź nudzi się na Krupówkach, a Adam Małysz ma o czym rozmyślać - napisał Michał Listkiewicz w felietonie "Miś z okienka" w Super Expressie.