Michał Listkiewicz: Prycza z bidetem

Agresję Tomasza Lisa można zrozumieć. Zima to nie czas na maratony, trudno dać upust złym emocjom na trasie. na przykład podstawiając nogę rywalowi o innych poglądach. Kilka lat temu weterynarze poradzili sobie z lisią wścieklizną zrzucając szczepionkę z samolotów. Może warto posłać dwupłatowiec nad wypasiona rezydencję redaktora ? Widziałem tylko mur od ulicy i dech mi zaparło.

Nowy szef polskiej policji zademonstrował opinii publicznej okazały prysznic i bidet, które odziedziczył po poprzedniku. Nic nowego, już legendarny twórca lekkoatletycznego Wunderteamu Jan Mulak  dowodził że spanie na piętrowych pryczach dawało efekty medalowe. Po zamianie prycz na wygodne tapczany liczba olimpijskich krążków bardzo spadła. Podobno nowym szefem ośrodka przygotowań olimpijskich jest były kierownik ... Domu Pielgrzyma. Może i słusznie, wszak asceza, walka z pokusami, pokutny reżim to coś, co łączy sportowców z pielgrzymami. Kawiarenkę w ośrodku sportowym w Cetniewie zamykają teraz gdy kury idą spać. Już się cieszę na ten grad medali w Rio . Wyspany i wyposzczony zawsze lepiej rzuci i pobiegnie niż syty i zepsuty.