Kontrowersje wzbudziła akcja z 89. minuty. Sagna wrzuca piłkę w pole karne, Muslera odbija piłkę, ale zbyt blisko. Strzał Henry'ego trafia w rękę rywala, ale sędzia uznaje, że była ona trzymana przy ciele i karnego nie dyktuje.
Oburzony tą sytuacją Henry domagał się karnego, mocno gestykulując w stronę sędziego.
Szkoda że nie pamięta jak w meczu z Irlandią to dzięki jego zagraniu ręką, reprezentacji "Tricolores" udało się awansować na Mundial.
- Będę z wami szczery, zagrałem ręką. Ale to nie ja jestem sędzią. Grałem, bo sędzia na to pozwolił. Wszelkie pytania należy kierować do niego - tłumaczył wtedy Henry.
MŚ 2010: Eksperci są zgodni - obłudny Thierry Henry niesłusznie domagał się karnego! (GALERIA)
W zremisowanym bezbramkowo meczu z Urugwajem, Francuzom wyraźnie brakowało pomysłu na sforsowanie obrony przeciwnika. Wicemistrzowie świata próbowali więc wszystkich możliwych sposobów by zdobyć gola. Niestety o swoich skłonnościach do oszukiwania - przypomniał Thierry Henry (33 l.).