Nie tak Justyna wyobrażała sobie powrót na Śląsk po pełnym sukcesów sezonie. Choć jest studentką AWF Katowice i należy do sekcji narciarskiej tej uczelni, złodzieje nie mieli dla niej litości. W nocy z wtorku na środę przy katowickich akademikach włamali się do mercedesa viano, którym podróżowała wraz z trenerem Aleksandrem Wierietielnym (62 l.).
- Mój trener jest do tej pory w szoku. Czuje się tak, jakby zabrano mu pół jego życia - mówi smutna jak nigdy Justyna. - Z auta skradziono kamery, ale także wiele cennej dokumentacji: adresy, kontakty, plany treningowe. Aleksander jest człowiekiem starej daty i wszystko archiwizował za pomocą własnych notatek, a nie na laptopie - tłumaczy Kowalczyk, która prosi sprawców o zwrot bezcennych materiałów. Bez nich mogą bowiem zostać zaburzone przygotowania do sezonu olimpijskiego.
- Apeluję do tych, którzy to zrobili: oddajcie nam chociaż te materiały! Dla złodziei nie mają one żadnej wartości, a dla nas są bezcenne! Proszę o jakikolwiek kontakt lub przekazanie dokumentacji trenera Wierietielnego. Resztę możecie sobie zabrać - błaga Justyna.