Polacy sprawili wielką sensację. Drugie miejsce w konkursie drużynowym to najlepszy rezultat biało-czerwonych w historii. Trzeba było czekać aż 87 miesięcy na kolejne miejsce na podium polskich skoczków (poprzednio 9 grudnia 2001 w Villach).
- Spełniło się moje marzenie - nie krył radości Kamil Stoch, który dzielnie wspierał Małysza. - To podium po prostu nam się należało!
Wczoraj "Orzeł z Wisły" był znów o krok od zwycięstwa. W trudnych warunkach poleciał idealnie. 210 metrów i znakomite noty za styl dały mu prowadzenie po pierwszej serii. Dzięki temu Małysz mógł oddać ostatni skok sezonu 2008/09.
Odleciał daleko. 209,5 metra nie wystarczyło jednak do triumfu. Polaka wyprzedził Fin Harri Olli, który oddał fenomenalny, najdłuższy skok konkursu - 219,5 metra!
- Forma przyszła późno, ale ważne, że w ogóle przyszła - cieszył się Małysz.
Na pochwały zasłużył wczoraj też Stoch. Dwa dalekie loty dały mu znakomitą 8. pozycję.
Konkurs indywidualny
1. H. Olli (211 m, 219,5 m) 424,6 pkt
2. A. Małysz (210, 209,5); 412,7
3. S. Ammann (210, 208); 409,6
R. Kranjec (205,5 i 212,5); 409,6
... 8. K. Stoch (195,5; 206,5); 383,9
Konkurs drużynowy
1. Norwegia 793,4 pkt
2. Polska (Stoch, Rutkowski, Hula, Małysz) 761,9
3. Rosja 734,6
Klasyfikacja generalna PŚ:
1. G. Schlierenzauer 2083 pkt
2. S. Ammann 1776
3. W. Loitzl 1396
... 13. A. Małysz 549
... 30. K. Stoch 146