Po raz pierwszy w powojennej historii MKOl wybierze dwóch organizatorów igrzysk za jednym zamachem. Po raz ostatni taki zabieg miał miejsce w 1921 roku, kiedy ogłoszono, że olimpiadę w 1924 zorganizuje Paryż, a cztery lata później Amsterdam. Teraz historia częściowo się powtórzy, bo to właśnie stolica Francji ma gościć letnie igrzyska olimpijskie po stu latach przerwy. Będzie to trzecia olimpiada w tym mieście. Cztery lata później, w 2028 roku igrzyska zostaną zorganizowane przez Stany Zjednoczone. Również po raz trzeci sportowcy rywalizować będą w Los Angeles. Po raz ostatni Miasto Aniołów gościło IO w 1984 roku.
Oficjalnie decyzja o wyborze dwóch kolejnych organizatorów letnich igrzysk zostanie przekazana prawdopodobnie we wrześniu. Właśnie wtedy MKOl ma podpisać odpowiednie umowy z miastami-organizatorami. Jak ustalili dziennikarze "LA Times" Amerykanie zdecydowali się ustąpić Francuzom w walce o igrzyska w 2024 roku. W zamian za organizację imprezy cztery lata później Amerykanie mają otrzymać od MKOl-u ulgi finansowe. Komitet i tak jednak odetchnie, bo wydawało się, że w dziejach olimpizmu znów nastał krzyzys. Po stratach finansowych, jakie wygenerowały olimpiady w 2004 i 2016 roku, kandydaci zaczęli masowo wycofywać swoje kandydatury do organizacji kolejnych igrzysk.
Paryż 2024, Los Angeles 2028
— Tomasz Kalemba (@Tomasz_Kalemba) July 31, 2017