Al-Dżazira dotarła do nagrań z ukrytej kamery zrobionych przez brytyjskiego płotkarza Liama Collinsa działającego w charakterze tajnego agenta. Rozmawiał on z Charlim Sly'em, pracownikiem teksańskiej kliniki Guyer specjalizującej się w kuracjach odmładzających. Jednym z klientów kliniki był legendarny rozgrywający amerykańskiego futbolu Peyton Manning. Jak twierdził Sly, w 2011 roku (kiedy miał kontuzję karku) wielokrotnie wysyłano do niego hormon wzrostu. Zawsze jednak adresatem była jego żona - Ashley Manning. W 2011 roku hormon wzrostu był już na liście zabronionych środków dopingowych, ale dopiero w 2014 roku NFL zaczęła przeprowadzać testy wykrywające jego obecność w organizmach futbolistów.
Mike Tyson w kolejnym filmie! ZOBACZ
Po jakimś czasie Sly (gdy, zorientował się, że to, co mówił zostanie wyemitowane w telewizji) wycofał się z oskarżeń. Sam Peyton Manning określił zarzut jako stek bzdur. Część wymienionych w raporcie gwiazd zaprzeczyła oskarżeniom o doping, część, - m.in. Mike Tyson, odmówiła komentarza.