Peyton Manning i Mike Tyson na koksie?

2015-12-27 19:31

Ledwie trochę ucichły echa dopingowej afery w rosyjskim sporcie, a już wybuchła nowa dopingowa bomba - w USA. Odpaliła ją w niedzielę telewizja Al-Dżazira, ujawniając, że wielkie gwiazdy amerykańskiego sportu są podejrzane o zażywanie hormonu wzrostu. Listę podejrzanych otwiera słynny amerykański futbolista, obecnie rozgrywający Denver Broncos Peyton Manning. Na liście jest jeszcze kilku gwiazdorów futbolu oraz... Mike Tyson!

Al-Dżazira dotarła do nagrań z ukrytej kamery zrobionych przez brytyjskiego płotkarza Liama Collinsa działającego w charakterze tajnego agenta. Rozmawiał on z Charlim Sly'em, pracownikiem teksańskiej kliniki Guyer specjalizującej się w kuracjach odmładzających. Jednym z klientów kliniki był legendarny rozgrywający amerykańskiego futbolu Peyton Manning. Jak twierdził Sly, w 2011 roku (kiedy miał kontuzję karku) wielokrotnie wysyłano do niego hormon wzrostu. Zawsze jednak adresatem była jego żona - Ashley Manning. W 2011 roku hormon wzrostu był już na liście zabronionych środków dopingowych, ale dopiero w 2014 roku NFL zaczęła przeprowadzać testy wykrywające jego obecność w organizmach futbolistów.

Mike Tyson w kolejnym filmie! ZOBACZ

Po jakimś czasie Sly (gdy, zorientował się, że to, co mówił zostanie wyemitowane w telewizji) wycofał się z oskarżeń. Sam Peyton Manning określił zarzut jako stek bzdur. Część wymienionych w raporcie gwiazd zaprzeczyła oskarżeniom o doping, część, - m.in. Mike Tyson, odmówiła komentarza.

Najnowsze