Hatem Ben Arfa nie zmienił barw klubowych podczas letniego okienka transferowego. Ten fakt nie spodobał się zarządowi PSG, który po wielkich transferach nie potrzebuje już francuskiego piłkarza. Klub postanowił przenieść utalentowanego zawodnika do drużyny rezerw.
Pomocnik uznał tę decyzję za upokorzenie i od razu skonsultował sprawę ze swoim prawnikiem. Panowie wystosowali list do dyrektora sportowego PSG, który z czasem zdecydował o przywróceniu Ben Arfy do pierwszego zespołu. Jak informował "L'Equipe", piłkarz ponownie stracił miejsce w składzie i wrócił do treningów ze słabszą i młodszą drużyną. Decyzja klubu jest co najmniej skandaliczna. Co więcej, pokrzywdzony zawodnik jest przekonany, że włodarze paryskiego klubu dyskryminują go przez jego tunezyjskie korzenie. To nie pierwsze zarzuty dyskryminacji w kierunku zarządu PSG. Prawnik Ben Arfy zgłosił sprawę do komisji Ligue 1.
Zobacz: Bayern Monachium na kolanach. Gwiazdy PSG nie dały szans Lewandowskiemu i spółce
Przeczytaj: Napoli wygrało dla Arka Milika. Pomagał Michał Listkiewicz
Sprawdź: Barcelona nie zachwyciła, ale wygrała. Zdecydował gol-przypadek [WIDEO]