Lorenzo Insigne

i

Autor: Newsflare/Tarbouriech Roseline via AP Lorezno Insigne dedykuje bramkę Arkadiuszowi Milikowi

Napoli wygrało dla Arka Milika. Pomagał Michał Listkiewicz

2017-09-28 4:00

Cały piłkarski świat jest poruszony nieszczęściem Arkadiusza Milika (23 l.), który drugi raz w ciągu roku zerwał więzadła krzyżowe. Słowa wsparcia przekazał mu słynny Diego Armando Maradona (57 l.), piękny gest wykonali też gracze Napoli. A pomógł w tym. felietonista "Super Expressu" - Michał Listkiewicz.

Przed meczem Ligi Mistrzów z Feyenoordem piłkarze Napoli wyszli na boisko z transparentem "Forza Arek, ti aspettiamo" - czyli "Bądź silny Arek, czekamy na ciebie". Jak się okazuje, w sprawę zamieszany był felietonista "Super Expressu" Michał Listkiewicz, który był delegatem UEFA na ten mecz. - W trybie nadzwyczajnym załatwiłem zgodę UEFA, aby ten transparent mógł się pojawić - relacjonuje nam Listkiewicz. - Problem polegał na tym, że piłkarze zgłosili się z tym pomysłem do klubu po południu, a wszelkie tego typu sprawy muszą być zgłaszane do 10.30, kiedy zaczyna się spotkanie organizacyjne. Czy to minuta ciszy, czy właśnie transparenty, UEFA musi o tym wiedzieć rano, żeby zaakceptować daną inicjatywę lub odmówić. Ze względu jednak na szlachetność pomysłu wykonałem kilka telefonów i załatwiłem zgodę UEFA w trybie nadzwyczajnym - mówi Listkiewicz.

Kolejny piękny gest widzieliśmy po pierwszym golu dla Napoli (3:1). Lorenzo Insigne podbiegł do ławki rezerwowych i wziął od Piotra Zielińskiego koszulkę Milika, pokazując, komu drużyna dedykuje bramkę. - Musiałem to zachowanie uwzględnić w raporcie, ale na szczęście obyło się bez żółtej kartki. Zdarzenie miało miejsce przy ławce rezerwowych i nie zostało odebrane jako złamanie przepisów - dodaje Listkiewicz.

O kontuzjowanym Polaku nie zapomniał też najbardziej znany gracz w historii Napoli, czyli Diego Maradona, który umieścił w internecie wpis "Forza Arek Milik". Kilka miesięcy temu Diego spotkał się z Milikiem, zrobili sobie pamiątkowe zdjęcie. Argentyńczyk wielokrotnie podkreślał też, że bardzo mu się podoba gra Polaka. I choć Arek jest mocno przygnębiony tym, co mu się przydarzyło, to ta fala serdecznych gestów i życzeń na pewno doda mu sił.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze