Najważniejszą informacją ostatnich tygodni dla fanów sportu jest to, że piłka nożna zaczyna wygrywać wojnę z pandemią koronawirusa. Potwierdzeniem tego jest powrót Bundesligi. Niebawem ma dojść do tego również w przypadku lig Anglii, Hiszpanii i we Włoszech, co jest na pewno optymistyczną informacją. Piłka wróciła nie tylko w Europie, ale także na Dalekim Wschodzie, a konkretnie w Korei Południowej.
Ewa Brodnicka BEZ STANIKA i w nietypowej roli. O to jej nie podejrzewaliście!
We wszystkich tych przypadkach zabraknie jednak tego, co najważniejsze, a więc kibiców. Na razie nie wiadomo, kiedy fani będą mogli wrócić na trybuny, ale na pewno nie stanie się to w najbliższych tygodniach. Klub FC Seoul postanowił zrobić coś z pustym obiektem. Poinformowano, że podczas meczu z Gwangju zostanie on w części wypełniony manekinami. Tylko, że manekiny nie były... manekinami.
Kibice szybko zauważyli, że na trybunach posadzono sekslalki. Co więcej, według informacji "The Sun" reklamowały one sklep z gadżetami erotycznymi. Sprawa odbiła się szerokim echem i nie brakowało głosów krytyki pod adresem klubu. Działacze przeprosili już za tą wpadkę i winą obarczyli dostawcę sekslalek.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj