Inwazja psów i kotów podczas meczów? To już przeżytek! Cały internet śmieje się z sytuacji, do której doszło podczas meczu australijskiego rugby. Jack Skinner miał wielkie kłopoty z latającym napastnikiem. Jeden z widzów nagrał moment, gdy problemem sportowca przestali być jego rywale.
Były kadrowicz SUROWO ocenia grę Legii na starcie sezonu. "Brakuje pomysłu"
Skinner robił wszystko, by się obronić przed napastującą go wściekłą wroną. Zawodnik szaleńczo machał rękami, by odgonić się od ptaka, który nie dawał jednak za wygraną. Co ciekawe, ptaszysko nie zamierzało odpuścić, więc trenerzy podjęli jedyną słuszną decyzję. Wszak, jeśli nie możesz pokonać wroga, to uciekaj, gdzie pieprz rośnie.
Zawodnik zbiegł z boiska i w końcu udało mu się uciec. Próba zbiegnięcia nieomal zakończyła się potknięciem się i wywrotką! Po krótkiej chwili Jack Skinner mógł wrócić na boisko i kontynuować spotkanie.