Jeremy Worthy

i

Autor: Facebook Jeremy Worthy

Sportowiec ZMARŁ w niemiłosiernych MĘCZARNIACH. Zdążył nagrać ZATRWAŻAJĄCE WIDEO

2020-05-30 10:38

Ekstremalny sport wyczynowy bardzo często wiąże się z ogromnym ryzykiem. Tym razem się ono zupełnie nie opłaciło. 43-letni kajakarz Jeremy Worthy wypłynął na niespokojne wody oceanu. Sytuacja stawała się trudniejsza z minuty na minutę. Wyczerpany postanowił nagrać transmisję, w której błagał o pomoc. Ta jednak nie nadeszła i kilka minut po opublikowaniu wideo w Internecie, Jeremy Worthy zmarł.

43-letni Jeremy Worthy doskonale zdawał sobie sprawę z ryzyka całej wyprawy. Obywatel Nowej Zelandii postanowił jednak je podjąć i pod koniec ubiegłego tygodnia posadził swój kajak na wodach oceanu u wybrzeża Australii. Po jakimś czasie warunki mocno się pogorszyły, a sam śmiałem miał ogromne problemy z okiełznaniem wielkiej wody. Z minuty na minutę słabł. Wreszcie przestał mieć siłę na jakiekolwiek wiosłowanie. Wpadł na pomysł, by wystosować rozpaczliwy apel za pomocą mediów społecznościowych.

84-latka zawiesza internetową karierę! Hejterzy mogli wpędzić ją do grobu?

Przeprowadził transmisję na żywo na Facebooku. Na nagraniu widać, jak Jeremy Worthy tylko siedzi w kajaku, który swobodnie dryfuje. Nie miał siły choćby na najmniejszy ruch. - Zostałem wypchnięty z odpowiedniego kierunku przez wiatr i trudne do kontrolowania fale. Teraz już tylko dryfuję - relacjonował przerażony 43-latek na poruszającym materiale wideo.

Polska pływaczka DRŻY: Koronawirus ZNISZCZY wiele karier! [WYWIAD]

Super Raport 29 V (goście: Kukiz, Flisiak)

Mimo szybkiej reakcji, sprawa zakończyła się tragicznie. Zaledwie 9 minut po publikacji wstrząsającego filmiku, znaleziono pusty kajak. Jeremy Worthy później został odnaleziony przez służby. Niestety już nie żył i nie było szans, by go uratować.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Najnowsze