Szymon Ziółkowski ma patent na młot

2011-05-18 4:00

W 2001 roku Szymon Ziółkowski (35 l.) machnął młotem na odległość aż 83 metrów 38 centymetrów. Od tego czasu, aż przez 10 lat nie udało mu się nawet zbliżyć do tego rekordu. Mistrz olimpijski z Sydney marzy, żeby pobić swój rekord z brodą za pomocą młota, który opatentował.

Młot o nazwie... "Ziółkowski" wykonany został przez firmę Polanik z Piotrkowa Trybunalskiego. Już uzyskał certyfikat światowej federacji IAAF, będzie do dyspozycji miotaczy na tegorocznych mistrzostwach świata w Korei. Przy jego projektowaniu uwzględniono uwagi mistrza olimpijskiego i mistrza świata.

Młot za 2000 złotych

- Spełnione zostały moje uwagi co do głowicy, linki i rączki - wyjaśnia "Super Expressowi" Szymon Ziółkowski. - Najważniejsze jest obniżenie środka ciężkości całego sprzętu. On nadal znajduje się w głowicy, czyli w kuli, ponad centymetr poniżej środka samej kuli. Oczywiście wszystko zgodne jest z przepisami technicznymi. Tak skonstruowany młot powinien latać dalej niż standardowy - twierdzi "Ziółek".

Patrz też: Szymon Ziółkowski opracował super-młot

"Młoty Ziółkowskiego" to mała kolekcja, zarówno sprzętu męskiego (waga min. 7,26 kg), jak i żeńskiego (min. 4 kg). Na głowicy wytłoczone jest jego nazwisko. Najdroższy jest w kolorze złotym, wykonany z mosiądzu (2064 zł w zestawie z torbą lub rękawicą). Kolejne to: srebrny, ze stali nierdzewnej (1745 zł) oraz czarny, ze stali pokrytej farbą (1432 zł).

Ma procent od sprzedaży

- Mam procent od sprzedaży tego sprzętu, ale nie liczę na to, że tysiące ludzi zaczną uprawiać tę konkurencję, a ja zarobię fortunę. Wersja, którą w pełni uważam za swoją, to młot w kolorze czarnym. Dlaczego? Bo czarny wyszczupla - wyjaśnia ze śmiechem ważący ponad 120 kg Ziółkowski.

Firma, która produkuje nowatorskie młoty, podarowała Ziółkowskiemu trzy egzemplarze. - W razie potrzeby dostanę następne - mówi eksmistrz olimpijski.

Ziółkowski deklaruje, że będzie rzucał młotem "Ziółkowski" na mistrzostwach świata w Korei. Prawdopodobnie nie on jeden. Młoty podarowane zostały bowiem kilku czołowym młociarzom świata.

Mamy jednak nadzieję, że młoty "Ziółkowski" najdalej będą fruwać z rąk... Ziółkowskiego.

Najnowsze