Cała nadzieja szefa PKOl chociaż na wyrównanie fatalnego wyniku z Aten pozostała teraz w kajakach. Dzisiaj startują w nich cztery polskie osady. Czy wybawią z opresji prezesa Nurowskiego?
Teoretycznie polscy kajakarze powinni się do startu w Pekinie przygotować znakomicie. Mieli zapewnione odpowiednie warunki.
- Najlepsi z nich, medaliści mistrzostw świata, zarabiają po 6900 złotych. Mogą też liczyć na premie za medale w wysokości nawet po kilkadziesiąt tysięcy - zdradza "Super Expressowi" prezes Polskiego Związku Kajakarskiego Ryszard Seruga (55 l.).
Jeśli dodać do tego, że właściwie wszyscy mogą na koszt państwa przebywać na zgrupowaniach nawet po 300 dni w roku, to naprawdę nie ma na co narzekać. Gorzej, że nie ma też medali.
Niemiec - to niepatriotyczne!
Jak to jest, że od lat polscy kajakarze i kajakarki biją rywali na mistrzostwach świata, a na igrzyskach olimpijskich z nimi przegrywają?
- Na to samo zwrócił mi uwagę Lothar Schaefer, który jeszcze w ramach byłego NRD zdobył z dziewczynami siedem złotych medali. Chciałem go zatrudnić jako asystenta trenera Brzuchalskiego. Chciał tylko trzy tysiące euro, jak na wybitnego eksperta niewiele. Byliśmy już po rozmowach - opowiada Seruga. - Ale proszę sobie wyobrazić, że tego samego dnia wieczorem zadzwonił do mnie jeden z ważniejszych trenerów w polskim kajakarstwie i zarzucił mi, że... zachowuję się niepatriotycznie! A ja myślałem, że niepatriotycznie jest nie zdobywać medali - ironicznie komentuje Seruga.
Ostatecznie Niemiec nie został zatrudniony (nie zaakceptował jego kandydatury zarząd związku). No i polska ekipa znów przegrywa na igrzyskach z tymi, których lała na mistrzostwach świata. Czy jest szansa, żeby kajakarze uratowali polski sport od jeszcze większej klęski niż cztery lata temu w Atenach?
Stres będzie wielki
- Stres u zawodników będzie ogromny, jeszcze większy niż wczoraj. Ale wierzę, że podniosą się z kolan. Szczególnie liczę na kanadyjkarzy i na Twardowskiego z Wysockim - ocenia Seruga.
Podobno wiara czyni cuda. Oby tak było dzisiaj, w przedostatnim dniu igrzysk, na torze kajakowym. Liczą na to polscy kibice i prezes Nurowski. Bo jeśli nie będzie dziesięciu medali, to...