Tragedia w Austrii. Młody piłkarz nie żyje, od lat zmagał się z ciężką chorobą

Mario Keil – sylwetka

Mario Keil występował na pozycji środkowego obrońcy. Cała jego przygoda z futbolem związana była z klubami z rodzimej Austrii. 27-latek był wychowankiem USC Neukirchen, a w kolejnych latach występował również w barwach takich zespołów jak Mittersill, Wals-Gruenau, Bramberg, St. Johann, Saalfelden czy Austria Salzburg. To właśnie podczas gry w ostatnim z wymienionych zespołów usłyszał druzgocącą diagnozę lekarską – rak węzłów chłonnych…

Marina nagrała ze Szczęsnym hymn na mundial! Hit Nicki Minaj może się schować, piosenka ma ważne przesłanie

Przegrał walkę z chorobą

Dla Keila transfer do trzecioligowej Austrii Salzburg miał być dużym krokiem naprzód w przygodzie z piłką nożną. Pod koniec 2019 roku został jednak wystawiony na ciężką próbę, zdiagnozowano bowiem u niego raka węzłów chłonnych. 27-letni wówczas zawodnik nie poddał się jednak, postanowił podjąć walkę z nowotworem. Ostatecznie latem obecnego roku środkowy obrońca zdecydował się zawiesić buty na kołku. Jak tłumaczył, chciał w pełni skupić się na powrocie do pełni zdrowia. Niestety, cel ten okazał się niemożliwy do realizacji.

Manuel Neuer powiedział „tak”. Zrobi to, jest do tego w pełni przekonany

Mario Keil nie żyje

Mario Keil walkę z chorobą ostatecznie przegrał 14 listopada 2022 roku. Jako pierwszy – za pomocą mediów społecznościowych – poinformował o tym ostatni klub w jego karierze, Austria Salzburg. „Opłakujemy Mario Keila. Jesteśmy wdzięczni za to, że mieliśmy okazję poznać go osobiście. Choć odszedł z tego świata, to będzie żył w naszych sercach. Spoczywaj w pokoju Mario. Dziękujemy za wszystko” – głosił komunikat. Śmierć 27-latka wstrząsnęła całą społecznością związaną z klubem. Internauci gremialnie składają kondolencje, ślą wyrazu współczucia bliskim zmarłego.