Tom Voyce

i

Autor: AP

Dramat

Sztorm porwał byłego reprezentanta kraju! Uznano go za zmarłego, wciąż nie odnaleziono jego ciała

2024-12-12 15:17

W weekend w Wielkiej Brytanii szalał orkan Darragh. Sztorm nawet storpedował zaplanowane na sobotnie popołudnie derby Liverpoolu w Premier League, odwołano sporo imprez masowych. To niestety nie były najbardziej zatrważające informacje. Okazuje się, że anomalie pogodowe miały też skutki śmiertelne. Przez kilka dni znaków życia nie dawał Tom Voyce. Wszystko wskazuje na to, że zginął wskutek fal podczas sztormu, które miały porwać byłego reprezentanta Anglii w rugby.

Do zaginięcia doszło 8 grudnia, kiedy to Voyce prawdopodobnie próbował przejechać przez most nad rzeką Aln w trakcie panującego na północy Anglii orkanu Darragh.

ZOBACZ: Losowanie el. MŚ bez Cezarego Kuleszy. Nagła zmiana decyzji, rzecznik tłumaczy

Uznany za zmarłego

Sztorm uderzył w Wyspy Brytyjskie dosyć niespodziewanie, synoptycy nie sygnalizowali zbliżającego się zagrożenia. Z tego powodu odwołano hit Premier League Everton - Liverpool, dwa spotkania zaplecza Premier League i wiele innych spotkań niższych lig w Anglii.

Od kilku dni nie udawało się nawiązać kontaktu z Tomem Voycem, byłym angielskim rugbistą. Przypuszcza się, że został porwany przez morze. Niestety, kolejne poszlaki dotyczące rugbisty są bardzo niepokojące. Jego samochód został znaleziony, ale nie ma żadnych śladów samego mężczyzny. 10 grudnia ogłoszono jego śmierć.

Voyce miał 43 lata. W swojej karierze występował w takich drużynach jak London Wasps, Gloucester i London Welsh. Reprezentował Anglię w latach 2000-2013. Rozegrał dziewięć meczów i zdobył 15 punktów.

Lucjan Brychczy nie żyje. Ikona Legii Warszawa miała 90 lat
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze