Już w 2009 roku Shearer po raz pierwszy ujawnił całą sprawę, twierdząc, że był molestowany przynajmniej 20 razy w końcu lat 80. Proceder trwał przez półtora roku. Incydenty miały miejsce w samochodzie trenera i w jego wynajętym domu. Wówczas nie padło publicznie nazwisko Wrighta, ale ostatnie dokumenty wyraźnie wskazują już na niego jako na sprawcę. Jak obecnie powiedział Shearer w wypowiedzi dla ABC, trener zaprzyjaźnił się z jego rodziną i w tych sprzyjających kontaktom warunkach powoli doprowadził go do sytuacji napastowania seksualnego. „Myślałem sobie: nie, to się nie dzieje, więc dzwoniłem, żeby się przywitać, a potem znowu to się wydarzyło. Gdy teraz na to patrzę, uważam, że było to tak, jakbym wtedy żył w ciągłym zaprzeczeniu tego, co się działo” – mówi Shearer, który ma również pretensje do australijskiej federacji, która po jego doniesieniach nie wykonała żadnego kroku w celu wyjaśnienia oskarżeń.
Szefowa związku pływackiego Eugenie Buckley powiedziała, że organ zarządzający nie był w stanie podjąć dalszych działań w odniesieniu do zarzutów Shearera z 2009 roku, ponieważ nie złożono formalnej skargi. Obecnie zapewnia, że sprawy mogą zostać załatwione inaczej. Od razu wszczyna się z urzędu śledztwo specjalnego sportowego organu.
Maciej Szczęsny ukarany przez TVP za pijacki rajd. Nie jest godny?
Inna część raportu o wykroczeniach trenera Wrighta dotyczy wcześniejszych lat. Wówczas, były to lata 70., zaobserwowano podejrzane zachowania szkoleniowca. Widziano na przykład jak obejmuje czule chłopca w samochodzie. Wtedy także jednak nie padły formalne kryminalne oskarżenia.
Jeden z mężczyzn, którzy wnieśli oskarżenie, Shane Lewis, zmarł w lutym br. w wieku 47 lat. Rodzina podejrzewa, że w wyniku samobójstwa. W 2010 roku Lewis powiedział matce o tym, co go spotkało ze strony trenera w okresie, gdy miał 11–13 lat. Wtedy podjął pierwszą próbę samobójczą i został odratowany w szpitalu.
Byli koszykarze NBA wyłudzali kasę. 4 miliony dolarów strat
Inny z molestowanych chłopców Colin Marshall przyznał, że niewłaściwe zachowania trenera zaczęły się, gdy miał 12 lat. „Dotykał mnie w miejscach, których nie powinien dotykać. Zaczęło się na basenie” – wyjaśniał Marshall. „Używał wymówki, że zamierza zważyć cię na wadze, która znajdowała się w pokoju, gdzie był przechowywany cały nasz sprzęt. Oczywiście mógł odejść z chłopakiem w tamtym kierunku i nikt nie zapytałby dlaczego. Chwytał za jądra i pchał w górę, żartując, że tak zmniejsza wagę delikwenta” - opowiadał Marshall.
Zbigniew Boniek pokazał dwóch półnagich kumpli. Chwilę później pojawił się Jaruzelski
Toby Blundell miał podobne przeżycia z trenerem Wrightem. Jak opowiadał, jako 13-latek był napastowany seksualnie w samochodzie w drodze na basen. „Dotykał nie w nieprzyzwoity sposób” – mówi Blundell. „Prosił żebym siadł bliżej niego, nachylał się nade mną, dotykał i mówił, że zmienia biegi oraz tego typu rzeczy”.
Marta Linkiewicz powiększyła je gigantycznie. Robią wrażenie
Dziennikarzom nie udało się namierzyć Wrighta przy nagrywaniu programu, ale przedstawiciel policji z Queensland potwierdził, że do sprawy przydzielono oficera, który zbada oskarżenia. Poprosił też, by ewentualne inne ofiary zgłaszały się do przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości.