W Europie baseball niewielu interesuje, w Polsce mówimy na to "palant", ale za oceanem grają w to wielcy szczęściarze. Talent do baseballa otwiera Amerykanom (i nie tylko) drogę do sławy, chwały i gigantycznych pieniędzy. Pewny swoich umiejętności Juan Soto podpisał najwyższy kontrakt w historii sportu, w ostatnich latach odrzucając propozycje rzędu 350 mln (za 13 lat gry) i 440 mln (za 15 lat).
Nowy Jork kontra Nowy Jork
W ostatnich miesiącach bronił barw New York Yankees, teraz jednak przeniesie się do rywali zza miedzy. Yankees oferowali Soto 760 mln dolarów za następne 15 lat gry, ale Mets ich przebili. Dorzucili pięć milionów za 15 lat gry. Kwota z kosmosu - 765 000 000 dolarów. Dominikanin podpisał więc kontrakt do... 2040 roku. Będzie obowiązywał od nowego roku.
Kasa jest pewna, bowiem to kontrakt gwarantowany. Soto otrzyma wszystkie pieniądze bez względu na okoliczności. Czy warto było tyle inwestować? Soto to 4-krotny uczestnik meczu gwiazd MLB, trzy razy wybierany do najlepszej drużyny ligi, przede wszystkim mistrz MLB z 2019 roku z Washington Nationals i tegoroczny finalista MLB z New York Yankees. Ma 26 lat, więc - teoretycznie - cała kariera przed nim. Wszystko świetnie w "twitterowej" (x-owej) nitce opisał Maciek Wooden. Załączamy!