Anatolij Tymoszczuk nie może liczyć obecnie na ciepłe słowa od kibiców reprezentacji Ukrainy. Mimo że były pomocnik ma na swoim koncie 144 występy dla kadry narodowej, to wielkie kontrowersje budzi jego zachowanie po agresji Rosji na Ukrainę. Zawodnik nie zrezygnował z roli asystenta trenera w Zenicie Sankt Petersburg i nie odniósł się do cierpienia swoich obywateli. Taka postawa powoduje wściekłość wśród ukraińskich piłkarzy, którzy nie mogą uwierzyć w postawę byłego gracza Szachtara, Bayernu i Zenita właśnie.
Karygodne zachowanie kibiców Chelsea. Zakłócili hołd dla Ukrainy, zaczęli śpiewać dla kolegi Putina
Anatolij Tymoszczuk na cenzurowanym w Ukrainie. Jego byli koledzy bardzo go krytykują
O postawie Tymoszczuka powiedział pomocnik Atalanty Bergamo, Rusłan Malinowski. Piłkarz wystąpił w programie "Denisow Time", w którym powiedział bez ogródek, że nie może traktować byłego piłkarza jako legendy reprezentacji swojego kraju.
- Jeśli chodzi o Tymoszczuka, to trzeba zapytać jego samego. Trudno jest to skomentować, lecz uważam, że to coś niespotykanego. Nie potrafię wyjaśnić jego stanowiska w tej sytuacji, ale sądzę, że jest ono błędne. Nie wiem, jak on to przeżyje, jednak nie jest już legendą ukraińskiej piłki, na sto procent. Pora zapomnieć o jego zasługach, w dzisiejszych czasach wszyscy już to zrobili - mówił Malinowski.
Malinowski chwali Woronina. Jest zachwycony jego postawą
Z drugiej strony, Malinowski pochwalił postawę Andrija Woronina. Były napastnik Liverpoolu i Herthy był do niedawna kojarzony z prokremlowskimi sympatiami i pełnił rolę asystenta w Dynamie Moskwie. Gdy jednak nastał czas wojny, zrezygnował on ze swojej posady i pojawił się na froncie walk.
- Sądzę, że chłopcy, którzy opuścili rosyjskie kluby, postąpili słusznie. Andrij Woronin zachował się jak mieszkaniec Odessy i patriota kraju, który wiele dał Ukrainie. Wiem, że on bardzo kocha Odessę - mówił Malinowski.