Przypomnijmy, że w lipcu, niedługo przed rozpoczęciem igrzysk, w wyniku błędu w zgłoszeniu imiennym złożonym przez Polski Związek Pływacki, z Tokio trzeba było odwołać sześcioro olimpijczyków: Dominikę Kossakowską, Aleksandrę Polańską, Alicję Tchórz, Mateusza Chowańca, Jana Hołuba i Bartosza Piszczorowicza. Jak się okazało, PZP wystawił zbyt dużą kadrę w stosunku do dostępnej liczby miejsc, które rozdysponowała światowa federacja FINA na podstawie osiągniętych minimów czasowych. Po powrocie z Japonii pływacy grozili nawet wytoczeniem procesu o utracone korzyści i poniesione szkody. Ostatecznie, za radą prawnika, postanowili dochodzić swoich praw na drodze sportowej mediacji, bez udziału sądu.
Otylia Jędrzejczak pomoże odstrzelonym z Tokio?
W tym tygodniu doszło do decydujących rozmów, z udziałem m. in. prezes PZP Otylii Jędrzejczak. – Byłem na ostatnim spotkaniu mediacyjnym razem z Alicją Tchórz i Janem Hołubem – mówi nam mec. Dauerman. – Świetną robotę zrobiła pani mediator, która wyważyła stanowiska obu stron i umiejętnie to wszystko przeprowadziła. Od słowa do słowa, spotkaliśmy się gdzieś w połowie drogi, doszło do kompromisu. Nawet w przyszłym tygodniu mogą się pojawić podpisy na stosownych dokumentach, po podjęciu uchwały związku. Każda ze stron jest zadowolona – przekonuje prawnik pływaków.
Nie żyje Wiesław Hartman, utytułowany zawodnik i medalista olimpijski
Groźny wypadek słynnego kolarza. Naruszył żebra i płuca [WIDEO]
Polski Związek Pływacki wypłaci zadośćuczynienie
W wyniku mediacji Polski Związek Pływacki będzie wypłacał sześciorgu zawodników zadośćuczynienie pieniężne. – Ono jest rozbite na trzy lata, tak by zamknąć to wszystko do igrzysk w Paryżu – wyjaśnia nam mec. Dauerman. – Ustaliliśmy, że każdy z szóstki pływaków dostanie taką samą kwotę świadczenia. Po podpisaniu porozumienia pierwsza transza wypłat może być uruchomiona jeszcze w tym roku. Potem pieniądze będą przelewane na konta zawodników raz na rok przez trzy lata – dodaje prawnik olimpijczyków.