- Wiem, ze moi poprzednicy Raul Lozano i Daniel Castellani, porozumiewali się z polskimi siatkarzami po włosku - powiedział nowy selekcjoner reprezentacji Andrea Anastasi - a ja przypadkiem mówię w tym języku nawet chyba lepiej od nich.(...) Od początku czuję się w Polsce dobrze, praca z waszą drużyną zapowiada masę satysfakcji, lubie takie wyzwania (...) Trener nie powinien być dla zawodników postrachem, bo wtedy nie ma pełnego porozumienia. Ale też jego decyzje powinny być traktowane przez graczy serio i z szacunkiem. W każdym razie nie jestem zwolennikiem terroru.
Ten Anastasi wygląda na sensownego i sympatycznego faceta.