Erik Janża, Jesus Imaz, Afimico Pululu

i

Autor: cyfrasport, ArtService Erik Janża, Jesus Imaz, Afimico Pululu

4. kolejka Ligi Konferencji

Zapytaliśmy reprezentanta Słowenii o jego prognozę przed meczem Jagiellonii z NK Celje. Wskazał kluczową postać w szeregach Dumy Podlasia

2024-11-28 16:43

To już czwarte spotkanie mistrzów Polski w fazie ligowej Ligi Konferencji. Jagiellonia – z kompletem zwycięstw – poleciała w środę do Słowenii na mecz z ubiegłorocznym mistrzem tego kraju, NK Celje. - Fajny mecz do oglądania się szykuje, bo gospodarze lubią otwartą, ofensywną piłkę – mówi o swych rodakach Erik Janża, od pięciu lat grający w Zabrzu.

Zawodnicy z Bałkanów przegrali do tej pory dwa trudne mecze w LK, ale trudne, wyjazdowe – z Vitorią Guimaraes (1:3) i Realem Betis (1:2). - W Sewilli byli blisko sprawienia niespodzianki, decydującego gola stracili w doliczonym czasie – przypomina reprezentant Słowenii w rozmowie z „Super Expressem”. - To bardzo odważny zespół, który uwielbia mieć piłkę przy nodze, każdą akcję buduje od bramkarza. No i wiadomo, że z Hiszpanem na trenerskiej ławce Celje musi grać futbol kombinacyjny – analizuje Janża.

Jesus Imaz zapewnił Jagiellonii pokaźny zastrzyk gotówki. Tyle UEFA płaci za grupę Ligi Konferencji

Ów Hiszpan to Albert Riera, dla którego to drugie „podejście” do tego klubu. Jako zawodnik grał m.in. w Liverpoolu, Manchesterze City, Olympiakosie, Galatasaray i Udinese, a w kraju – w Espanyolu. - W Celje on jest „Big Boss”. Rosyjski właściciel spełni klubu spełnia wszystkie jego życzenia – podkreśla nasz rozmówca.

Właśnie z Celje wywodzi się też jeden z nielicznych reprezentantów Słowenii, grających w rodzimej lidze. - Ach, Żan… Świetny chłopak i mój dobry kumpel, niemal codziennie jesteśmy w kontakcie. Może grać na lewej i prawej obronie lub wahadle. Szybki, dynamiczny, groźny – komplementuje Żana Karnicnika kapitan Górnika. Generalnie jednak ma zastrzeżenia do gry defensywnej NK Celje. - To chyba najsłabsza formacja drużyny – mówi. - Jeżeli Jagiellonia zagra na swym normalnym poziomie, na pewno stworzy sobie niejedną sytuację bramkową. Zresztą w lidze słoweńskiej na pewno walczyłaby o podium. Polska ekstraklasa jest mocniejsza, dużo bardziej dynamiczna, intensywna.

Afimico Pululu zdecydował się na ten krok. Gwiazdor Jagiellonii nie miał wątpliwości, co za wybór!

Janża całkiem niedawno miał okazję „zderzyć się” z siłą Jagi, która wygrała w Zabrzu 2:0. Jej bohaterem (gol i asysta) był wtedy Jesus Imaz. - Wystarczy się raz zapomnieć na boisku i on zrobi swoje – Słoweniec chwali gwiazdę mistrzów Polski. Ale kluczowej postaci tym razem upatruje gdzie indziej. - Afimico Pululu albo sam „poceluje”, jak już parę razy w pucharach zrobił, albo – dzięki świetnemu zastawianiu się i utrzymywaniu piłki – zrobi Jesusowi dużo przestrzeni do oddawania strzałów – mówi Janża.

Początek meczu 4. kolejki Ligi Konferencji NK Celje – Jagiellonia Białystok w czwartek o godz. 18.45. Transmisja w Polsat Sport 1.

Sonda
Czy Jagiellonia zagra wiosną w fazie pucharowej Ligi Konferencji?
Kibic
Bartosz Łojewski, Michał Poklękowski
Polska na ucho || Bartosz Łojewski, Michał Poklękowski
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze