Bartosz Kurek to jedna z największych gwiazd polskich siatkówki. Od lat znajduje się na sportowym szczycie i chyba nie ma kibica w kraju, który wyobrażałby sobie drużynę narodową bez potężnie zbudowanego zawodnika. Jednak życie zawodowego sportowca często wiedzie go niezbadanymi ścieżkami. Po latach spędzonych na grze w Europie Kurek postanowił przenieść się do Japonii. W Kraju Kwitnącej Wiśni występuje w klubie z miasta Nagoya, gdzie też mieszka. Po ostatnich mistrzostwach świata siatkarz i jego żona Anna Kurek nie wrócili jednak od razu do Azji. Para została dłużej w ojczyźnie i cieszyła się wspólnie wolnym czasem. Wszystko co dobre szybko się kończy i nadszedł moment wylotu.
Kurek wyleciał z Polski. Pokazał zdjęcie z lotniska
Bartosz Kurek po raz kolejny wyleciał więc z kraju. Zarówno on, jak i jego żona na Instagramie zaprezentowali zdjęcia z lotniska. Sam siatkarz czuje się najwyraźniej całkiem dobrze w kraju, który kulturowo jest mocno oddalony od europejskich. "Lecimy. Trzeci rok w Japonii. Czuję się jak w drugim domu" - napisał na portalu społecznościowym reprezentant Polski.
W komentarzach pojawiło się sporo życzeń powodzenia. Zarówno od zwykłych kibiców, jak i znanych postaci. "Powodzenia Bartek-chan" - napisał z przymrużeniem oka Piotr Nowakowski. "Szerokości Bartunia" - dodał inny z kolegów z kadry - Paweł Zatorski.
Anna Kurek z apelem do fanów
Anna Kurek również podzieliła się przeżyciami przed wylotem z ojczyzny. Na zdjęciu z warszawskiego lotniska im. Fryderyka Chopina na Okęciu żona siatkarza i była siatkarka pokazała się w ekskluzywnym i modnym dresie. Taki ubiór na długą podróż jest jak najbardziej wskazany, ponieważ pozwala na swobodę ruchów w często wąskich przestrzeniach samolotowych. "Lecim!" Trzymajcie kciuki" - poprosiła w specjalnym apelu do obserwujących na portalu społecznościowym wybranka serca lidera reprezentacji biało-czerwonych.