Michał Kubiak jest postacią, której nie trzeba przedstawiać kibicom polskiej siatkówki. Gracz Panasonic Panthers od lat cieszy się zaufaniem selekcjonerów reprezentacji Polski, a także Vitala Heynena, który nie wyobraża sobie kadry bez jego udziału. Sportowiec lata temu udzielił wywiadu magazynowi "Logo", w którym powiedział o swojej karierze i życiu prywatnym. Okazuje się, że lata temu gracz miał wielkie problemy, aby łączyć obowiązki sportowe z rodzinnymi. Ofiarą jego stylu życia miała być córka, która bardzo przeżywała nieobecność ojca w domu. Cała prawda wyszła na jaw.
Ojciec Kurka przerwał milczenie. Powiedział o wielkim bólu
Michał Kubiak powiedział o swoim życiu prywatnym. Nie było łatwo
W 2016 roku Kubiak, który już wtedy cieszył się wielką sławą, powiedział o tym, jak wygląda jego życie prywatne. W rozmowie z "Logo" można było wyczytać, że siatkarz ma wielkie problemy, aby łączyć obowiązki zawodowe z byciem ojcem. Jak sam przyznawał, najbardziej na rozwoju kariery sportowej cierpiała córka, która nie widziała się z nim zbyt często.
- Najbardziej cierpi na tym moja córka. Na razie ma 2,5 roku, ale już pyta: "Tata, gdzie ty jesteś? A kiedy wrócisz? A po co jedziesz?". Na szczęście rozumie. Kibicuje mi przed telewizorem i na hali. Poza tym gram również dla niej, żeby miała lepszy start w życiu i mam nadzieję, że kiedyś będzie mi za to wdzięczna. Gdy jestem w domu, staram się z nią spędzić tyle czasu, ile się da. No i oczywiście jestem tak stęskniony, że jestem trochę za luźny dla niej. Jak przyjeżdżam na dwa dni, a ona pięć razy wyciąga mnie na lody, to co mam powiedzieć? Mówię: "No dobra". - mówił siatkarz w 2016 roku.
Ziętek zrobiła to z Żyłą. Tego jeszcze nie było, mamy zdjęcie
Aby zobaczyć zdjęcia żony Michała Kubiaka, Moniki , przejdź do galerii poniżej.
Michał Kubiak szczerze o relacji z żoną. Znają się bardzo długo
Nie jest tajemnicą, że ukochaną Michała Kubiaka od lat jest Monika Kubiak. Miłość pary trwa już bardzo długo, ponieważ parą są, od kiedy gracz reprezentacji Polski skończył 14 lat. W wywiadzie z "Logo" powiedział, jak się poznali.
- Na osiedlu. Ja się przeprowadziłem, ona już tam mieszkała. Wiadomo, dokuczaliśmy sobie, ja jej zabierałem buty z tornistra, takie tam historie. A potem zaczęliśmy się spotykać i po kilku miesiącach wiedziałem, że to jest to. - przyznawał siatkarz.