Fornal to lider Jastrzębskiego Węgla, siatkarz ze znakomitego pokolenia '97 (tak jak mistrzowie świata 2018 Kwolek, czy Kochanowski), które w swoim roczniku nie miało równych na całym świecie i wygrało wszystko, co było do wygrania przez szereg lat. Mocniejsze wejście Fornala do kadry też jest wystrzałowe. Mimo że nie debiutuje w tym sezonie, to po raz pierwszy gra w MŚ seniorów, a wcześniej ważną rolę odgrywał także w Lidze Narodów. Grbić konsekwentnie uznaje, że więcej daje drużynie, wchodząc w trudniejszych momentach z kwadratu rezerwowych niż gdyby zaczynał każdy mecz w wyjściowym składzie.
Semeniuk wywołał burzę wśród kibiców. Teraz wyjaśnia
– Jeśli zawsze udawałoby się kończyć sety, byłoby świetnie – mówi Fornal, który przyznaje, że przyzwyczaił się już do miejsca w zespole, jakie zajmuje. – Rola dżokera mi odpowiada, podoba mi się w jakimś stopniu, chociaż każdy z naszej czternastki chciałby pewnie wychodzić w podstawowym składzie. Jeśli mogę pomóc z kwadratu, to też nie mam nic przeciwko temu. Faktycznie, wszystkie moje wejścia były udane, mam nadzieję że kolejne będą jeszcze lepsze.
Wielki Kurek w meczu z USA, ale jego słowa mogą zaskoczyć. Ostrzega przed ważną rzeczą
– Nie sądzę, by presja na mnie była mniejsza, gdy jestem rezerwowym – podkreśla przyjmujący reprezentacji Polski. – Bo jak wchodzisz przy stanie 0:1, nie ma miejsca na najmniejszy błąd.
– To nie jest czas na świętowanie, nie popadajmy w huraoptymizm. Był fajny sprawdzian na tle USA, drużyny, która jest w jakimś stopniu faworytem do złotego medalu. To jest dopiero grupa, teraz zaczyna się prawdziwe granie. Na pewno pokazaliśmy że jesteśmy mocniejsi i gramy lepiej niż miesiąc temu w Lidze Narodów. My jeszcze nic nie wygraliśmy, spokojnie, gdybyśmy zdobyli złoty medal, tobyśmy dzisiaj razem z wami pili szampana. To jeszcze nie ten moment.
Nikola Grbić bez ogródek o Aleksandrze Śliwce! Trener reprezentacji Polski wyłożył kawę na ławę
Przed meczem z USA nie brakowało spekulacji, że w systemie rozgrywek, który pozwala sobie w pewnym stopniu „wybrać” rywala w jednej z kolejnych faz, porażka byłaby korzystniejsza niż wygrana, bo nie skazuje na grę z tym przeciwnikiem w ćwierćfinale – tymczasem prawdopodobne, że może dojść do powtórki starcia Polska – USA 8 września w walce o strefę medalową. Fornal szybko ucina podobne dywagacje.
– Nie patrzę na drabinkę mistrzostw, nie trzeba niczego analizować, bo jesteśmy drużyną, która nie musi się nikogo obawiać – przekonuje przyjmujący Jastrzębskiego Węgla. – Jeżeli zagramy na swoim poziomie sportowym, to nikt nam nie powinien przeszkodzić.