Siatkówka, Jastrzębski Węgiel, Łukasz Kaczmarek (l)

i

Autor: Piotr Sumara/PLS Łukasz Kaczmarek (z lewej)

Siatkarz kadry mozolnie dochodzi do formy

Ekspert ocenia formę Łukasza Kaczmarka. „Światełko w tunelu, ale to jeszcze nie punkt zwrotny”

2024-10-03 13:37

Czy najgorsze już za nim? Łukasz Kaczmarek, siatkarz Jastrzębskiego Węgla i reprezentacji Polski, po przejściach w tym roku wydaje się pomału wracać na właściwe tory. W PlusLidze gra z meczu na mecz lepiej, a koledzy w niego bardzo wierzą. – Czy w ogóle będzie jeszcze z nim tak jak w 2023 roku, kiedy przeżywał najlepszy okres? Tego nie wiemy, może już nie? – zastanawia się w rozmowie z „SE” Jakub Bednaruk, trener i komentator siatkówki.

O popularnym „Zwierzu” było głośno, kiedy na przełomie lutego i marca br. zniknął z Zaksy Kędzierzyn. Trzytygodniową nieobecność zawodnika jego menedżer tłumaczył depresją, klub – problemami zdrowotnymi, a nieoficjalnie krążyły plotki o problemach osobistych siatkarza. Potem zmienił barwy na Jastrzębski Węgiel i znalazł się w kadrze olimpijskiej. W reprezentacji nie błyszczał, odgrywając zdecydowanie mniej eksponowaną rolę niż rok wcześniej, bo też wyraźnie odstawał ze sportową dyspozycją.

Łukasz Kaczmarek ciągle męczy się na boisku. Ze skutecznością jest na bakier, nie było przełomu

ŁUKASZ KACZMAREK ZAPYTANY O PIŁKARZY. "MY MÓWIMY, ŻE SĄ FATALNI?"

Ligę 2024/25 zaczął w średnim stylu, ale ostatnie dwa mecze rozegrał już na bardzo przyzwoitym poziomie. Zdobył łącznie 30 pkt w zwycięskich starciach z GKS i Projektem, widać, że nabiera coraz większej pewności siebie, wraca do wszechstronności, z której jest znany.

Słynny trener o sprawie Łukasza Kaczmarka: Dajmy mu spokój, tego nie należy roztrząsać

Kaczmarka oceniam inaczej

– Pojawia się światełko w tunelu, to może jeszcze nie punkt zwrotny, ale są pozytywy – analizuje dla „Super Expressu” Jakub Bednaruk, trener i komentator siatkówki. – Dodam tylko, że Łukasza oceniałbym inaczej niż takich graczy jak Boyer czy Bołądź. Bo Kaczmarek to nie jest atakujący robiący po 25-30 punktów i decydujący o wyniku meczu. On może zaliczyć 40 procent w ataku, ale nie zepsuć żadnej piłki, dołożyć trzy, cztery obrony i bloki, dodać kilka dobrych zagrywek. Nie patrzę na niego jedynie przez pryzmat skuteczności i zdobyczy punktowych, tylko na całokształt.

Złoty dotyk Łukasza Kaczmarka! Poprowadził kadrę siatkarzy do triumfu. "Ale to Kurek wciąż jest najlepszy na świecie"

– Czy wróci do takiego grania jak rok temu? – zastanawia się Bednaruk. – Zobaczymy, do play-off jest jeszcze dużo czasu, a to będzie moment prawdziwej weryfikacji. A czy w ogóle będzie jeszcze tak jak w 2023 roku? To przecież był najlepszy jego okres. Tego też nie wiemy, może już nie? Na pewno to go frustruje, bo wszyscy na niego patrzą, wszyscy oceniają i ciężko mu się z tego wyłączyć. A im bardziej i szybciej się wyłączy, tym lepiej dla niego. Krok po kroczku i niech się odbudowuje – zachęca ekspert i wskazuje, że pomóc może otoczenie w Jastrzębskim Węglu.

– W takim zespole jak Jastrzębie będzie to zresztą łatwiejsze – uważa Bednaruk. – Bo gra przy rozgrywającym Toniuttim, którego zna i który doskonale potrafi panować nad drużyną, ukryć problemy i wydobyć pozytywy drużyny. Poza tym Kaczmarek dookoła siebie ma wybitnych zawodników, jak Fornal czy Huber. Zawsze lepiej odbudowywać się wśród dobrych niż brać na siebie ciężar w sytuacji, w której wszyscy oczekują od ciebie 30 punktów w każdym meczu.

QUIZ: Rozpoznasz polskich siatkarzy? Komplet punktów to obowiązek prawdziwego kibica!
Pytanie 1 z 20
Zaczynamy z wysokiego C. Siatkarz na zdjęciu to...
Bartosz Kurek

Fornal broni kolegi

Kolega z klubu i kadry Tomasz Fornal broni Łukasza i jest przekonany, że jego powrót na top to tylko kwestia czasu.

– Był krytykowany, a ja jestem pewny, że z meczu na mecz, z dnia na dzień, będzie wyglądał coraz lepiej – komentował Fornal po meczu z Projektem. – Jestem święcie przekonany, że będzie bardzo ważnym elementem naszej drużyny. Nie mamy się czym martwić i czym przejmować, będziemy ciężko pracować, by nasza gra była lepsza. I by wykorzystać potencjał, jaki pokazujemy na treningach, które czasami wyglądają imponująco.

– Coraz bardziej czuję się tutaj jak w domu, jest tu przyjazna i miła atmosfera, świetne warunki do pracy. Nic tylko grać i wygrywać – dodał optymistycznie Kaczmarek po zwycięstwie w ostatnim meczu ligowym.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze