Eksperymenty egipskie

2008-07-20 12:00

Ponieważ awans do Final Six Ligi Światowej został załatwiony w piątek, w sobotę Raul Lozano nakazał reprezentacji siatkarzy eksperymenty.

Z teamu naszych siatkarzy zniknął Mariusz Wlazły, a główny ciężar ataku spoczął na Piotrze Gruszce. W grze Polaków wiele było dziwnych ograniczeń. Jakby z premedytacją nasi tylko z rzadka prowadzili akcje środkiem. W odbiorze  kiepsko dysponowany tego dnia Gierczyński zamieniany był raz przez Wikę, raz przez Bąkiewicza.


Mimo tych udziwnień dość łatwo wygraliśmy pierwsze dwa sety 25:20 i 25:23. Potem „zaciął się” serwis i kompletnie zniknął blok. Egipcjanie odskoczyli na 5 punktów i choć Michał    Bąkiewicz (jakby chciał powiedzieć: powinniście mnie wziąć na igrzyska) samodzielnie doprowadził do wyrównania na 20:20, tę partię biało-czerwoni oddali 23:25. W secie czwarty też nie szło im łatwo, ale wygrali 25:23.
Mecz był „szkoleniowy”, ale ujawnił sporo słabości naszej drużyny, przede wszystkim w zagrywce i bloku. I właśnie te elementy najpierw w Brazylii, a potem w Chinach trener Raul Lozano zapewne będzie ćwiczył. Oby zdążył na czas…

Najnowsze