Komunikat klubu głosi: „ZAKSA S.A. informuje, że po 2,5 tygodniach przerwy atakujący Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle 7 marca wznowił treningi. Absencja Łukasza Kaczmarka w ostatnich meczach oraz brak udziału zawodnika w treningach spowodowane były problemami zdrowotnymi. Po konsultacji medycznej i braku przeciwwskazań dotyczących wznowienia treningów zawodnik Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle dołączył do drużyny.”
Vital Heynen stracił pracę. Zapadła oficjalna decyzja, powodem fatalne wyniki
Oświadczenie mimo wszystko zaskakuje, bo klub potrzebował aż blisko dwóch tygodni od pierwszej nieobecności zawodnika, by ją wyjaśnić, a przecież do tej pory Zaksa informowała na bieżąco o przyczynach wielu absencji – i to głównie właśnie z powodów zdrowotnych. Tymczasem nieobecność czołowego reprezentanta Polski owiała nagle mgła tajemniczości, podsycana przez rozmaite plotki internetowe.
Sam Kaczmarek nie odebrał w czwartek telefonu od „SE”. W klubie odesłano nas do oficjalnego komunikatu.
Trzy tygodnie nie grał
Kaczmarek zagrał ostatni mecz ligowy 16 lutego z Czarnymi Radom. W trzysetowym boju zakończonym wygraną kędzierzynian zdobył 9 pkt. Od tego momentu nie pojawił się na parkiecie w trzech kolejnych starciach PlusLigi z Barkomem, Exactem i Cuprum. Zastępował go Bartłomiej Kluth. Tymczasem klub zastanawiająco długo milczał na temat nieobecności podstawowego atakującego.
Nikola Grbić ma już kadrę siatkarzy na igrzyska? „Nie zdarzy się nic, co było nie do przewidzenia”
W tym niezwykle ciężkim sezonie Zaksa Kędzierzyn została zdziesiątkowana kontuzjami, a sportowo dołowała. Nadal walczy o miejsce w play-off, choć ostatnio poprawiła nieco notowania, natomiast nie obroniła ani Pucharu Polski, ani tytułu w Lidze Mistrzów, odpadając w obu rozgrywkach we wczesnej fazie.
Trzęsienie ziemi w Zaksie
W trakcie rozgrywek miało dojść do tarć w klubie pomiędzy prezesem a zawodnikami – między innymi Kaczmarkiem. Potem nastąpiło trzęsienie ziemi, gdy najpierw zwolniono trenera Tuomasa Sammelvuo, a następnie podziękowano prezesowi Piotrowi Szpaczkowi. Nieoficjalnie od pewnego czasu wiadomo, że po sezonie Kaczmarek ma się przenieść do Jastrzębskiego Węgla, ale przecież to wciąż nie wyjaśniało, czemu nagle zniknął z Zaksy w trakcie obowiązywania kontraktu.