Siatkówka, Zaksa Kędzierzyn, Bartosz Bednorz, siatkarze

i

Autor: CEV Siatkarze Zaksy

Znowu wygrywają

Na takie wieści długo czekali kibice Zaksy! Czy to koniec fatalnego okresu w klubie z Kędzierzyna?

2024-01-21 13:28

Czy najgorsze już za nimi? Coraz więcej wskazuje, że siatkarze Grupy Azoty Zaksy Kędzierzyn, którzy 2024 rok zaczęli od czterech porażek, a o poprzednich tygodniach woleliby zapomnieć, wracają na właściwe tory. Cały ten sezon to do tej pory koszmar, ale zaświeciło światełko w tunelu.

Niektóre mecze kędzierzynian wyglądały tak jakby gracze mieli wszystkiego dość, a zdziesiątkowana kontuzjami drużyna potrzebowała kroplówki, by funkcjonować. Dwa ostatnie spotkania pokazały jednak, że moc Zaksy nie zaginęła. Najpierw w heroicznym boju w Lidze Mistrzów kędzierzynianie odprawili 3:2 Roeselare i zapewnili sobie awans z grupy. A w 17. kolejce PlusLigi na gorącym terenie w Nysie pokazali walory, z jakich znamy ich od lat. W nerwowej atmosferze derbów Opolszczyzny dzięki twardej i stabilnej grze nie dali szans Stali, zwyciężając 3:0.

Zaksa i Jastrzębski Węgiel mogą się znowu spotkać w finale Ligi Mistrzów. Drabinka ułożona pod polskie zespoły

Już nie zawalają końcówek

W końcówce 1. seta przegrywali 14:17 i 17:20, ale nie wpadli w dołek, co przydarzało im się ostatnio często. Odrobili straty i nie pokazali ani grama słabości.

– Derby muszą tak wyglądać, jest dużo emocji i nerwów – skomentował rozgrywający Zaksy Marcin Janusz (30 l.). – Dużo prowokacji z jednej i drugiej strony, ale nam to odpowiada, bo widać było dzisiaj energię z naszej strony. To pociągnęło za sobą dobrą jakość sportową. Oczywiście, wiele jest jeszcze do poprawy, ale to, że wygrywamy i wracamy na zwycięską ścieżkę, bardzo cieszy i buduje na przyszłość.

„Nie jesteśmy tacy słabi”. Marcin Janusz zachowuje optymizm mimo koszmaru Zaksy na wszystkich frontach

Kaczmarek przywołany do porządku

Wicemistrza Polski do sukcesu poprowadzili (zdobywając po 17 pkt) Łukasz Kaczmarek – świetnymi zagrywkami w decydujących momentach pierwszego seta i Bartosz Bednorz – trzymający zespół w ryzach w ataku i dbający o koncentrację kolegów na parkiecie w zastępstwie kontuzjowanego kapitana Aleksandra Śliwki.

„Bedni” w pewnym momencie musiał przywołać do porządku Kaczmarka, który zaczął zachowywać się prowokacyjnie w stosunku do sędziego. Na szczęście dla swojej drużyny atakujący wicemistrza Polski opanował się i nie wywołał zamieszania, które mogłoby storpedować wysiłek kolegów.

QUIZ: Rozpoznasz polskich siatkarzy? Komplet punktów to obowiązek prawdziwego kibica!

Pytanie 1 z 20
Zaczynamy z wysokiego C. Siatkarz na zdjęciu to...
Bartosz Kurek
Najnowsze