Trefl Gdańsk rozegrał w Bełchatowie mecz PlusLigi ze Skrą, byłym klubem legendarnego siatkarza, wygrywając 3:1. Przyjazd Wlazłego do miejsca dla niego specjalnego wypadł okazale – publiczność zgotowała mu owację, były też okolicznościowe prezenty od byłego klubu. Wlazły tak opisał wrażenia w tv.pls.pl: – Jest to inna perspektywa, dla mnie to inny obraz siatkówki. Razem z panią psycholog patrzymy na wykonanie oraz te elementy u zawodników, które my wzmacniamy. To materiał dla nas do analizy, interpretacji i pracy na sesjach. Fajnie się to ogląda, bo widzimy efekt naszej pracy, ale to tylko jedna ze składowych całego przygotowania do meczu – podkreśla Wlazły, który od dawna interesuje się psychologią sportu i kilka lat temu rozpoczął studia na tym kierunku.
20-letnia kariera Wlazłego
Przypomnijmy, że 28 kwietnia 2023 r. był dla niego wyjątkową datą. Legendarny atakujący meczem z Projektem w Warszawie kończył karierę zawodniczą jako gracz Trefla Gdańsk. Trwała aż 20 lat i była jedną z najpiękniejszych historii w polskiej siatkówce.
Powrót do Bełchatowa, w którym spędził w PlusLidze lata 2003–2020, był szczególny. – To bliskie miejsce mojemu sercu, cieszę się, że zostałem ciepło przywitany, że część mnie jest tu żywa, bo i część Bełchatowa zawsze pozostaje w moim sercu – mówił wzruszony.
– Nie jestem w kwadracie i na boisku, ale poniekąd mam wpływ na to, co się na nim dzieje – podsumowuje Wlazły swoją obecną funkcję w Treflu.