Martyna Grajber zadziwiła samą siebie! Siatkarka, przeglądając meczowe fotografie, spojrzała na zdjęcie, które ją rozbawiło. Trzeba przyznać, że na jednym ze swoich zdjęć Grajber zupełnie nie wygląda tak jak ona. Jak żartuje żona Jana Nowakowskiego, niewykluczone, że zmienia się ona w gryzonia!
Martyna Grajber popatrzyła na swoje zdjęcie i nie mogła uwierzyć. "Przechodzę transformację w chomika!"
Żona Jana Nowakowskiego jest osobą, która słynie z wielkiej urody, jednak na swoim ostatnim, meczowym zdjęciu, nie wyszła najlepiej. Jak przyznaje siatkarka, jest bardzo zdziwiona tym, jak ujęła ją fotografia i zaczęła się nawet zastanawiać żartobliwie, czy nie przechodzi transformacji w chomika! Bardziej prawdopodobną opcją tak dziwnego ujęcia jest jednak, jak przekazuje sama siatkarka, problem dentystyczny, z zębami ósemkami. Jak sama podkreśla, za tak dziwnym ujęciem nie stoją także zmiany w wadze. Jak widać, żona reprezentanta Polski w siatkówkę ma do siebie bardzo duży dystans.
- Ok, albo przechodzę transformację w chomika, albo spuchły mi ósemki na tym zdjęciu. Przyrzekam, że waga się nie zmieniła!