Dawid Konarski

i

Autor: Jacek Kozioł Dawid Konarski podczas meczu Polska - Kanada 3:0 (36:34, 25:20, 26:24) w XV Memoriale Jerzego Huberta Wagnera.

ME siatkarzy, Polska – Słowenia 0:3. Dawid Konarski: Musimy grać lepiej, żeby nie stracić kibiców [WIDEO]

2017-08-31 2:13

Był siatkarzem, do którego po ME można mieć sporo pretensji. Dawid Konarski, podstawowy siatkarz reprezentacji Polski, zawiódł. Nie grał skutecznie, zatracił walory i zgubił równą dotychczas formę. - Był to słaby turniej w moim wykonaniu – przyznaje „Konar”.

- Biorę odpowiedzialność za nieskończone piłki na siebie. Ciężko mi odpowiedzieć co się stało, fizycznie czułem się w miarę w porządku – skomentował Konarski swój występ. - Zagraliśmy ze Słowenią słabe spotkanie, nie mieliśmy zagrywki, ataku na skrzydłach, były tylko pojedyncze zrywy, akcja, wyblok. Gra była szarpana, Słoweńcy nawet psuli zagrywki początkowo, ale w trzecim secie się wstrzelili. Wątpię, by był w naszej grze jakiś element, dzięki któremu zasłużylibyśmy na ćwierćfinał.

Co dalej z kadrą? Czy będą potrzebne duże zmiany? - Wierzę, że ta drużyna ma szansę jeszcze zafunkcjonować. Nie mnie decydować o ruchach kadrowych. Mamy ogólnie młodą drużynę z zawodnikami pełnymi ochoty do grania i trenowania. Nie ma kadry dziadków, których trzeba nagle wymienić, bo się nie nadają – uważa Konarski.

- Coś trzeba jednak zmienić, żeby grać zdecydowanie lepiej w przyszłości – dodaje nasz atakujący. - Na pewno będą rozmowy i szukanie winnych, jak to zawsze bywa po nieudanym turnieju. Trzeba to przyjąć na klatę i wyciągnąć wnioski. Nie da się teraz powiedzieć, czy jak byśmy wzięli ośmiu innych zawodników to gralibyśmy lepiej. Wyszło jak wyszło. Trener wybierał z tych, którzy prezentowali się najlepiej podpierając się statystykami czy swoimi wizjami. A czy gdyby był ten czy inny, czy gralibyśmy lepiej, ciężko powiedzieć.

Konarski podziękował też kibicom za wsparcie. - Dziękuję im, że mimo nie najlepszych wyników w ostatnich latach cały czas nas wspierają, są pełne hale, wspaniale się gra dla takiej publiczności. Szkoda tylko, że sportowo tego nie udźwignęliśmy. Wierzę, że się od nas nie odwrócą. A my musimy grać coraz lepiej, żeby ich nie stracić – podsumował „Konar”.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze