- Niedawno wraz klubem byliśmy na turnieju w Polsce i rozmawiałem z Sebastianem Świderskim. Jednakże to było jeszcze przed wyborami. Nie było więc konkretów. Teraz, kiedy skończyły się wybory w PZPS, związek musi zorganizować swoich współpracowników. Oczywiście, jednym z najważniejszych zadań będzie zakontraktowanie selekcjonerów męskiej i żeńskiej reprezentacji. Do tego jednak potrzeba trochę czasu. Nie jestem jedynym zainteresowanym pracą z Polską. Będzie wielu kandydatów. Przecież to nie tylko kwestia dogadania się Świderskiego ze mną - stwierdził Grbić dla "Sportowych Faktów".
Zobacz też: Nie uwierzycie, co zrobiła Klara Lewandowska. Anna nie mogła jej powstrzymać, wszystko trafiło do internetu
I dodał w nawiązaniu do Sebastiana Świderskiego: - Oczywiście, że mu pogratulowałem stanowiska, ale na tym się skończyło. Życzyłem mu szczęścia. Jestem pewny, że teraz ma bardzo dużo pracy organizacyjnej. Kiedy przyjdzie czas na wybór trenera, to wtedy będzie pora na rozmowę.
Z cała pewnością Nikola Grbić pozostaje jednym z głównych kandydatów do objęcia posady nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Czy tak się jednak stanie w istocie, powiedzą to dopiero najbliższe tygodnie.
