Przypomnijmy, że do niedawna Wilfredo Leon jeszcze odbywał rehabilitację po operacji kolana, która wykluczyła go choćby z Ligi Narodów. Choć powrót do zdrowia postępował szybko, a zawodnik mógł rozpocząć treningi, to okazało się, że nie może jeszcze wejść na najwyższe obciążenia. To było kluczowe dla selekcjonera reprezentacji Polski, który, choć bardzo wierzył w Leona, nie chciał ryzykować zbyt szybkim włączeniem zawodnika do składu. Z drugiej strony też nie chciał blokować miejsca w zespole, tylko po to, by mieć zawodnika gotowego dopiero na dalszą fazę turnieju. Grbić o wszystkim opowiedział w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.
Koniec spekulacji w sprawie Wilfredo Leona. Wydano specjalne oświadczenie, nie ma już odwrotu
Wilfredo Leon nie raz wypowiadał się na temat wiary. Dowiedz się więcej z galerii poniżej:
Nikola Grbić wyjaśnia decyzję ws. Leona. Ryzyko było zbyt duże
Serbski szkoleniowiec podkreślił, że Wilfredo Leon szybko wracał do zdrowia, ale niestety, to nie wystarczało. – Problem w tym, że nawet jeśli wszystko pod względem zdrowotnym było OK, jego rehabilitacja szła w dobrym kierunku, a powrót był nawet szybszy, to nie znaczy, że byłby gotowy na mistrzostwa świata. Nie był w stanie trenować 6 na 6 w tym tygodniu, który jest praktycznie ostatnim możliwym na ciężkie treningi, bo od soboty zaczynamy mecze towarzyskie – wyjaśnia Nikola Grbić.
– To byłoby zbyt wysokie ryzyko, po prostu za wcześnie by skakał i miał normalnie treningi. Przynajmniej według mnie nie był gotowy na wysiłek i wynik, którego wszyscy od nas oczekują. Jego zdrowie byłoby w niebezpieczeństwie, a nasz końcowy rezultat znalazłby się pod znakiem zapytania – dodał selekcjoner reprezentacji Polski.
Ireneusz Mazur o Wilfredo Leonie: To nie Robocop. Jeśli nie będzie zdrowy, to... [WYWIAD SE]
Pojawiły się głosy, że Leon mógłby być wsparcie na krótkie fragmenty lub w dalszej fazie turnieju. Dziennikarz portalu WP SportoweFakty zapytał Grbicia o takie rozwiązanie. – To mam teraz pytanie: czy wziąłbyś gracza, który mógłby grać tylko jeden set? To stawiałoby jego w kłopotliwej sytuacji, bo oczekiwania względem niego byłyby wysokie. Wyobraź sobie sytuację, że będzie gotowy, by zagrać jednego seta np. w ćwierćfinale. Miałby rozegrać swój pierwszy mecz w najważniejszym momencie sezonu? – odpowiedział pytaniem serbski trener.