Jastrzębianie stawili momentami duży opór, wychodził z siebie Rafał Szymura, ale co z tego, skoro Zaksa grała z olbrzymią pewnością siebie i rzadko popełniała błędy, jak na półfinalistę Ligi Mistrzów przystało. Skutecznością szczególnie zaimponował duet Łukasz Kaczmarek – Kamil Semeniuk, przy czym ten drugi w trzecim secie już dosłownie niszczył konkurentów i odbierał im ochotę do gry. Zaliczył 14 pkt, w tym 3 bloki i 2 asy. „Semen” skończył 9 z 11 ataków i odebrał nagrodę MVP oraz czek na 5 tysięcy złotych. W 3. partii Zaksa szybko uzyskała wyraźną przewagę, a przeciwnicy już czuli, że niewiele zwojują. Nie mieli takich indywidualności jak Zaksa.
Oto najlepsi siatkarze PlusLigi. "Super Express" wybrał drużynę gwiazd sezonu zasadniczego
Kędzierzynianie zdobyli w tym sezonie już drugie krajowe trofeum po Superpucharze. Zaksa po raz ósmy zgarnęła Puchar Polski, a zarazem wzbogaciła się o 200 000 złotych premii. Kolejny krajowy cel podopiecznych Nikoli Grbicia to złoto PlusLigi i trudno ich będzie na tej drodze zatrzymać.
– Spodziewaliśmy się wyrównanego spotkania – skomentował w Polsacie Sport MVP Kamil Semeniuk. – Wczoraj w półfinale zagraliśmy pięć setów, byliśmy delikatnie zdenerwowani, że tyle graliśmy, bo to utrudnia regenerację. Byliśmy przygotowani na ciężką walkę. Poza trzecim setem siatkówka była na wysokim i wyrównanym poziomie. W trzecim secie przykręciliśmy śrubę. Przeważaliśmy i było łatwiej. Staraliśmy się w trudnych momentach być ze sobą i wspierać nawzajem, grać swoją siatkówkę. Graliśmy mądrze, to była ta nasza siatkówka kędzierzyńska. Jesteśmy zadowoleni, że każdy nasz mecz teraz jest o stawkę, to dodatkowa motywacja. Teraz mamy półfinał Ligi Mistrzów i na tym się koncentrujemy.