Aktualni mistrzowie świata idą, jak burza podczas turnieju odbywającego się w Polsce i Słowenii. Podopieczni Nikoli Grbicia w fazie grupowej bez problemu rozprawili się z reprezentacją Bułgarii oraz Meksyku, wówczas w obu spotkaniach było 3:0. Najcięższym meczem miała być potyczka ze drużyną USA, ale bardzo dobre przygotowanie "Biało-Czerwonych" pozwoliło na zdobycie kompletu punktów, a wynik rozstrzygnął się w czterech partiach. Reprezentacja Polski w fazie pucharowej zmierzy się z Tunezją, która w do tej pory wygrała zaledwie jedno spotkanie z Portoryko, co pozwoliło im na awans do kolejnego etapu rozgrywek. Tym samym mistrzowie świata nie powinni mieć problemu z przechyleniem szali zwycięstwa na swoją korzyść.
Paweł Zatorski jest jednym z najbardziej doświadczonych zawodników reprezentacji Polski podczas turnieju mistrzostw świata organizowanych w Polsce i Słowenii. Libero ma na swoim koncie wiele medali, a przede wszystkim był w kadrze "Biało-Czerwonych", kiedy wszyscy mogli się cieszyć z tytułu mistrzów świata w 2014 i 2018 roku. 32-latek nie ukrywa, że kibice zgromadzeni na hali nie zawodzą i atmosfera dookoła zapiera dech w piersiach.
Skandal na MŚ w siatkówce! Na oczach milionów widzów łamano prawo, grozi za to surowa kara
Zatorski na pytanie, czy myśli o kolejnym medalu mistrzostw świata odpowiedział wprost. - Nie, zdecydowanie medale, rezultat końcowy to nie jest coś co zaprząta mi głowę. Myślenie o takich rzeczach jest zgubne dla sportowca, jeśli się będzie spoglądało na koniec ścieżki, a nie pod nogi. Na razie myślę o treningu, który się odbędzie dzisiaj, a także o kolejnym meczu, a nie za spotkaniem odbywający się za tydzień, czy półtora. Chodzi o to, żebyśmy się przygotowywali do najbliższych meczów - podsumował libero reprezentacji Polski.
Siatkarz wyjawił całą prawdę o Bartoszu Kurku. Tak zachowywał się od dawna, szczera opinia
Zobacz, jak zmieniał się Bartosz Kurek. Więcej w galerii poniżej: