PlusLiga siatkarek. Atom zagrał jak u siebie

2011-10-27 22:08

Wicemistrzynie Polski, siatkarki Atomu Trefl Sopot, przerwały serię zwycięstw Tauronu Dąbrowa. Wyjazdowe zwycięstwo 3:1 (23:25, 25:18, 25:22, 25:19) wicelidera nad liderem było podwójnie cenne. Sopocianki mogły się cieszyć nie tylko z trzech punktów, ale i z awansu na pierwsze miejsce w tabeli.

Liderka Atomu, Małgorzata Kożuch (25 l.) co prawda nie zachwycała w tym meczu skutecznością (tylko 7 pkt), ale kluczem było tym razem nie zdobywanie punktów po atakach, lecz skuteczny serwis. Sopocianki zaliczyły dzięki zagrywkom aż 11 pkt. W tym elemencie imponowały Kożuch i najlepsza na parkiecie przyjmująca Ewelina Sieczka (23 l.), które zapisały na swoje konto po 3 punktowe serwisy.

- Zagrywały, jakby na co dzień trenowały w naszej hali - dziwił się trener Tauronu Waldemar Kawka (45 l.).

Patrz też: Prezes PZPS - Mirosław Przedpełski wyciąga rękę do Mariusza Wlazłego - SONDA

- Cieszymy się z wygranej i pierwszego miejsca w lidze, to dobra pozycja wyjściowa, ale czeka nas jeszcze sporo ważnych spotkań. - przestrzega włoski szkoleniowiec Atomu Alessandro Chiappini (42 l.). - Zwycięstwo na trudnym terenie zawsze cieszy. Nasza przyszłość wygląda nieźle - dodaje rozgrywająca Atomu Izabela Bełcik (31 l.).

To już ligowe ostatki w ekstraklasie siatkarek. Mimo że reprezentacja Polski nie jedzie na listopadowy Puchar Świata do Japonii, to sporo zawodniczek zagranicznych musi opuścić kluby i dołączyć do swoich zespołów narodowych. Stąd trzytygodniowa przerwa, która czeka teraz PlusLigę. Ale drużyny muszą pozostać w treningach nawet w okrojonych składach.

- My będziemy mieli tylko pięć dni odpoczynku - mówi Chiappini.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze